Kontuzja Davida Bellego to fatalna informacja dla Power Duck Iveston PSŻ Poznań. Francuz jest liderem tego zespołu i najskuteczniejszym zawodnikiem 2. Ligi Żużlowej. W dziewięciu meczach wykręcił średnią 2,533. To między innymi dzięki jego dobrej jeździe poznaniacy są liderem najniższej klasy rozgrywkowej.
Jednak w najbliższych meczach PSŻ będzie musiał sobie radzić bez swojego lidera. Bellego podczas sobotniego TAURON SEC w Toruniu zaliczył groźny upadek, którego konsekwencją był złamany obojczyk. Jak za pośrednictwem facebookowego profilu przekazał poznański klub, Bellego jest już po operacji.
"David przeszedł dzisiaj rano w Toruniu zabieg zespolenia obojczyka, który zakończył się pełnym sukcesem. Niestety, Francuza czeka teraz przymusowa przerwa w startach. Jeżeli wszystko potoczy się po myśli lekarzy, Francuz powinien być w pełni gotowy do startów na fazę play-off" - czytamy w komunikacie PSŻ.
Do upadku francuskiego żużlowca doszło na wyjściu z pierwszego łuku 10. wyścigu TAURON SEC. Najpierw lekko trącił go Jakub Miśkowiak, który zastąpił niezdolnego do jazdy Leona Madsena, a po chwili Bellego wjechał w jakieś niebezpieczne miejsce i zanotował groźną kraksę.
Do zakończenia fazy zasadniczej PSŻ-owi pozostał jeden mecz. 4 sierpnia klub z Poznania zmierzy się z OK Bedmet Kolejarzem Opole. W tym spotkaniu Bellego na pewno nie wystartuje.
Zobacz także:
TAURON SEC: Feralny X wyścig turnieju w Toruniu. David Bellego kontuzjowany
Galewski i Hynek biorą się za łby: Niech Termiński przeprosi się z Przedpełskim i Miedzińskim. Będą mu potrzebni
ZOBACZ WIDEO: Z jakim koniem nie chce się kopać trener Stali