Cegielski dla SportoweFakty.pl: Pedersen albo postradał zmysły, albo ktoś chce mu zaszkodzić

Nicki Pedersen nie zaliczy do udanych ostatnich występów w Grand Prix. Po ostatnich zawodach z powodu nerwowego zachowania nabawił się kontuzji. Właśnie problemy z opanowaniem nerwów są zdaniem Krzysztofa Cegielskiego podstawowym problemem Duńczyka.

Nicki Pedersen podczas Grand Prix Szwecji uderzył pięścią w monitor stojący w jego boksie, co spowodowało kontuzję ręki, która wyeliminowała go między innymi ze spotkania ligowego z Wybrzeżem Gdańsk. Później doszło do spotkania na linii Pedersen - Ole Olsen, po którym odsunięty od sędziowania dalszych rund Grand Prix został Wojciech Grodzki. Późniejsze wypowiedzi prasowe sugerujące, że jego przeciwnicy symulują kontuzje, również nie przyniosły mu sławy. Jego postawę jednoznacznie krytykuje ekspert SportoweFakty.pl - Krzysztof Cegielski. - Muszę powiedzieć, że mam wrażenie, że albo Nicki Pedersen postradał zmysły - w co nie chce mi się wierzyć, albo ktoś próbuje mu zaszkodzić. Jego ostatnie wypowiedzi na łamach różnych gazet są wręcz nieprawdopodobne. Wręcz nie wierzę, że z jego ust padły słowa, że Crump symuluje i celowo wprowadza swoich przeciwników w błąd. Sądzę, że to prawdopodobnie jakieś osoby w postaci tak zwanych "podpowiadaczy" sugerują mu, co ma mówić. Nie wyobrażam sobie, aby Nicki powiedział Crumpowi, że oszukuje. Przecież Pedersen sam w ostatnim czasie jeździł z kontuzją i dobrze się spisywał, więc nie ma podstaw, żeby wysuwać takie oskarżenia. Crump faktycznie pojechał bardzo dobrze, ale nie jest to powód do wysuwania takich oskarżeń - powiedział dla SportoweFakty.pl Cegielski.

Krzysztof Cegielski uważa, że poziom tak zwanej wojny psychologicznej pomiędzy zawodnikami znacznie się obniżył w stosunku do lat poprzednich. - Poziom rozmów pomiędzy zawodnikami w ostatnim czasie jest bardzo niski. Kiedyś na przykład Tony Rickardsson próbował wpływać mentalnie na innych zawodników, robili to również inni zawodnicy, ale odbywało się to na znacznie wyższym poziomie. Ostatni okres nie jest dla Pedersena szczęśliwy. Jeżeli to wszystko co w ostatnim czasie pojawiło się zwłaszcza w prasie skandynawskiej to prawda, to nie najlepiej to o nim świadczy. Powinien zejść na ziemię i zachowywać się tak, jak przystało na mistrza świata. Musi pokazać, że potrafi również z godnością przegrywać - zakończył Cegielski.

Źródło artykułu: