Jurica Pavlic pilnie potrzebny Startowi. Są optymistyczne wieści z obozu Chorwata

WP SportoweFakty / Sonia Kaps / Na zdjęciu: Jurica Pavlic (w kevlarze)
WP SportoweFakty / Sonia Kaps / Na zdjęciu: Jurica Pavlic (w kevlarze)

Car Gwarant Start Gniezno pilnie potrzebuje Juricy Pavlica. Oczywiście takiego z ubiegłego sezonu. Jak Chorwat odpali, to czerwono-czarni znów mogą bić się o najwyższe lokaty. Pytanie jednak, czy to się stanie.

W miniony piątek Jurica Pavlic ponownie zameldował się w Gnieźnie, by sprawdzić swoje jednostki. Po tym treningu z jego obozu powiało optymizmem. - Na ostatnim treningu to wyglądało bardzo dobrze. Trudno powiedzieć, czy to już to, co było w zeszłym roku. Na pewno jest progres. Pracujemy, nie śpimy, by w kolejnych zawodach pojechać tak, jak w minionym sezonie. Obyśmy zaczęli wygrywać i atmosfera wróciła. Po dwóch przegranych meczach każdy jest spięty. Trudno wrócić na właściwe tory. Chłopacy muszą się zresetować i zapomnieć o tym, co było. To jeszcze da się nadrobić - mówi chorwacki żużlowiec.

Czytaj także: Rafael Wojciechowski: Mam nowy zespół. Dopiero jesteśmy w trakcie docierania się (wywiad)

Pavlica zabrakło w inauguracyjnym meczu Car Gwarant Start Gniezno ze Zdunek Wybrzeże Gdańsk (40:49). Nie pojechał też w derbach Wielkopolski, w których czerwono-czarni przegrali aż 34:56. - Na pewno nie tak to miało wyglądać. Oprócz Olivera, nikt nie znalazł właściwych przełożeń. Każdy ma inny silnik i styl przygotowania motocykli. Trudno mi powiedzieć, jak trzeba było dobrać ustawienia. Mimo to próbowałem podpowiadać. Ciężko wyciągać jakieś wnioski, kiedy nie wygrywa się biegów - dodał.

Teraz Start czekają kolejne trudne pojedynki. Najbliższy z nich już w niedzielę, kiedy to zespół z pierwszej stolicy Polski zmierzy się na domowym owalu z drużyną PGG ROW-u Rybnik. Czy Chorwat liczy na powrót do składu pierwszoligowca? - Liczę, że będę dobrze jechał i że będę czuł się tak szybki, jak w zeszłym roku. O tym, czy pojadę, zadecyduje zarząd. Na pewno będę w Gnieźnie. Trzeba wygrać najbliższy mecz i tyle. Liczę na to, że wrócimy na właściwe tory - podsumował Jurica Pavlic.

Wydaje się, że to najwyższy czas, by Rafael Wojciechowski postawił na chorwackiego zawodnika. Jeżeli nie będzie zawodził na treningach, to powinien wskoczyć do składu za Frederika Jakobsena.

Czytaj także: GTM Start Gniezno oszukany przez kibiców. Klub stracił kilka tysięcy złotych!

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Grosicki to zawodnik na Premier League? "Liga musi go zweryfikować"

Komentarze (36)
avatar
Don Diego SKS START
10.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jura KAPITANIE musisz wreszcie odpalić i pocisnąć blisko kompletu bo jak nie TY to kto??!!!!! 
avatar
FeciuStartGN
10.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
9. Oscar Fajfer
10. Adrian Gala
11. Oliver Berntzon
12. Jurica Pavlic
13. Miroslaw Jablonski
14. Damien Stalkowski
15. Kevin Fajfer
Czytaj całość
avatar
QźniaPL 47-43 buahahaha
10.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Na rypnik koniecznie Jurica, oby przypomniał sobie swoją piękną akcje sprzed roku gdzie zeszmacił szczepaniaka, w niedziele się policzymy mrozek bandyto, z toba uryna zabijako też się chłopaki Czytaj całość
avatar
Atomic
10.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wojciechowski musi coś zmienić i nie ma co czekać. Podziękowałbym na razie Jakobsenowi, który po przeskoku ligę wyżej na razie zderzył się ze ścianą... Kudriaszow też na ławę bo jest strasznie Czytaj całość
avatar
xyz
10.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co on od tak osiwial?od tego zuzlu?