Środowy mecz był pierwszym startem Duńczyka w tegorocznych rozgrywkach najwyższej klasy rozgrywkowej na Wyspach. W barwach ekipy z Wimborne Road "Ugly Duck" ścigał się natomiast po raz ostatni w sezonie 2002. - Miło jest tu być ponownie po siedmiu latach przerwy. W zespole jest w tej chwili wielkie ciśnienie na wyniki i mam nadzieję, że szybko zaczniemy piąć się w górę tabeli. Mój pierwszy motocykl niestety nie spisywał się zbyt dobrze i w dwóch ostatnich wyścigach pojechałem na drugiej maszynie, która na szczęście mnie nie zawiodła, gdyż w piętnastej gonitwie z łatwością rozprawiłem się z Bridgerem i Wattem - powiedział Andersen.
W chwili obecnej drużyna Poole Pirates zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Elite League. Piraci w 15 spotkaniach zgromadzili zaledwie 9 "oczek".