Rory Schlein poszedł drogą Chrisa Harrisa i podpisał kontrakt z Somerset Rebels. Nowy klub Australijczyka z powodu problemów spędzi nadchodzący sezon w Championship, a nie najwyższej lidze brytyjskiej. Nie przeszkadza to jednak działaczom w budowaniu mocnej ekipy.
- Wierzę, że Rory będzie dla nas "złotym chłopcem" i sprawi, że będziemy bardzo dumni. Jest bardzo doświadczonym żużlowcem i na pewno da z siebie wszystko, by klub był cały czas w czołówce - wyjaśnił szef zespołu, Garry May.
- Podczas ostatniego spotkania z fanami powiedziałem, że czeka nas jedna lub dwie niespodzianki transferowe. Wydaje mi się, że Rory nie był brany pod uwagę przez większość naszych kibiców, ale to naprawdę wyjątkowy zawodnik i nie mogę się doczekać współpracy z nim - dodał May.
W lidze polskiej Rory Schlein będzie reprezentował barwy Orła Łódź. Australijczyk powraca do klubu po dwóch latach przerwy. Minione sezony nie były dla niego zbyt udane, w roku 2017 pojechał jedynie w dwóch meczach ROW-u Rybnik, a poprzedni sezon spędził z dala od naszego kraju. Mimo kontraktu w Rzeszowie, ani razu nie pojawił się na torze.
Przyszły rok będzie więc dla niego niezwykle ważny. Wydaje się, że Schlein będzie zawodnikiem bardzo zapracowanym. Być może dzięki temu złapie odpowiedni rytm jazdy i będzie punktował na solidnym poziomie.
ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji