Premiership: King's Lynn w opałach przed rewanżem. Ważne punkty Kacpra Woryny

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Robert Lambert
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Robert Lambert

24:6 - tyle Poole Pirates prowadziło po pięciu biegach pierwszego meczu finału Premiership. King's Lynn Stars zdołało wstać z kolan, ale w końcówce Piraci znów odskoczyli i wygrali 53:37. W rewanżu przed Gwiazdami bardzo trudne zadanie.

Sympatycy drużyny King's Lynn przecierali oczy ze zdumienia, widząc to, co dzieje się przy Wimborne Road w pierwszej części meczu. Nie tylko oni, bo takiego nokautu na początku batalii o tytuł nie spodziewał się nikt, mimo że w tym roku jedynym torem w Premiership, na którym Gwiazdy jeździły słabo, był właśnie ten w Poole (poprzednio 29:61 i 32:58). Piraci niemiłosiernie punktowali rywala kolejnymi podwójnymi wygranymi i dopiero w piątym biegu Robert Lambert zdołał przerwać fatalną serię swojego zespołu.

Indywidualny mistrz Wielkiej Brytanii seniorów i juniorów z tego sezonu i tak nie znalazł w nim sposobu na pokonanie znajdującego się w świetnej dyspozycji Nicolaia Klindta. Duńczyk był liderem MDM Komputery TŻ Ostrovii Ostrów Wlkp. w niedzielnym barażu w Polsce, był nim też w poniedziałek na Wyspach, choć tym razem kompletu nie zdobył. Klindt zapisał na swoim koncie 11 punktów z dwoma bonusami, imponując dojrzałością w każdym aspekcie żużlowego abecadła. Kroku dotrzymywał mu fruwający przy bandzie Richie Worrall (10+1).

Był taki moment, że Gwiazdy wstały z kolan i zaczęły odrabiać straty. Menadżer Dale Allitt starał się nie załamywać rąk i na odprawach ze spokojem przekazywał podopiecznym wskazówki na kolejne wyścigi. Poskutkowało, bo goście zaczęli znacznie lepiej ruszać spod taśmy i to pozwalało im niwelować przewagę Poole. Po dziewięciu gonitwach King's Lynn przegrywało już "tylko" 23:31. Osamotniony Lambert robił, co mógł, ale nie miał odpowiedniego wsparcia. Pod koniec zawodów miejscowi znów więc mocniej wcisnęli pedał gazu i głównie dzięki Klindtowi i Worrallowi zdołali zwiększyć zapas punktowy do 16 punktów, triumfując w całej potyczce 53:37.

Dla Pirates dwa bardzo ważne indywidualne zwycięstwa odniósł Kacper Woryna. Rybniczanin zaczął i skończył z trójką przy nazwisku, zaliczając słabszy środek zawodów. Niemniej, jak na jego tegoroczne wyniki w lidze brytyjskiej, menadżer Neil Middleditch powinien być umiarkowanie zadowolony z postawy Polaka. Zresztą cały zespół gospodarzy zasłużył na uznanie. Middleditch, gdy spoglądał w program, widział, że nie miał żadnego słabego ogniwa. Natomiast Allitt nie mógł mówić o takim komforcie.

ZOBACZ WIDEO Oficjalne promo 2019 PZM Warsaw FIM SGP of Poland

Przypomnijmy, że tegoroczny finał najstarszej żużlowej ligi świata (pierwszy raz ścigano się już w 1932 roku), odbywa się w okrojonym składzie. Po stronie Piratów brakuje Brady'ego Kurtza, z kolei w szeregach Gwiazd Nielsa Kristiana Iversena, którzy mają problemy ze zdrowiem. Odczuwający skutki upadku z niedzieli w Bydgoszczy Duńczyk być może wróci środowy rewanż. Początek ścigania na Adrian Flux Arena o godzinie 20:30.

Punktacja:

Poole Pirates - 53
1. Chris Harris - 8+2 (2*,1,1*,2,2)
2. Josh Grajczonek - 6 (3,0,1,2)
3. Kacper Woryna - 7 (3,1,0,3)
4. Nicolai Klindt - 11+2 (2*,3,2,3,1*)
5. Nick Morris (gość) - 5+2 (3,0,1*,1*)
6. Richie Worrall - 10+1 (3,3,2,2*)
7. Frederik Jakobsen - 6+3 (2*,2*,0,2*)

King's Lynn Stars - 37
1. Robert Lambert - 12 (1,2,3,3,3)
2. Erik Riss - 3 (t,0,3,0)
3. Tyron Proctor - 2 (0,2,0,-)
4. Thomas Joergensen - 6+1 (1,1*,3,1)
5. Adam Ellis (gość) - 6 (d,3,3,0,w)
6. Michael Palm Toft - 4+1 (0,1,2*,1,w)
7. Simon Lambert - 4+1 (0,1,2*,1,0,0)

Bieg po biegu:
1. Grajczonek, Harris, R. Lambert, Palm Toft (Riss - t) - 5:1 - (5:1)
2. Worrall, Jakobsen, Palm Toft, S. Lambert - 5:1 - (10:2)
3. Woryna, Klindt, Joergensen, Proctor - 5:1 - (15:3)
4. Morris, Jakobsen, S. Lambert, Ellis (d/3) - 5:1 - (20:4)
5. Klindt, R. Lambert, Woryna, Riss - 4:2 - (24:6)
6. Ellis, Palm Toft, Harris, Grajczonek - 1:5 - (25:11)
7. Worrall, Proctor, Joergensen, Morris - 3:3 - (28:14)
8. Riss, S. Lambert, Grajczonek, Jakobsen - 1:5 - (29:19)
9. Ellis, Klindt, Palm Toft, Woryna - 2:4 - (31:23)
10. Joergensen, Grajczonek, Harris, Proctor - 3:3 - (34:26)
11. R. Lambert, Worrall, Morris, Riss - 3:3 - (37:29)
12. Woryna, Jakobsen, S. Lambert, Palm Toft (w/u) - 5:1 - (42:30)
13. R. Lambert, Harris, Morris, Ellis - 3:3 - (45:33)
14. Klindt, Worrall, Joergensen, S. Lambert - 5:1 - (50:34)
15. R. Lambert, Harris, Klindt, S. Lambert (Ellis - w) - 3:3 - (53:37)

Sędzia: Craig Ackroyd

Komentarze (3)
avatar
Teddypol
9.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No i co, Kacperku, za funty sie jezdzi lepiej, nie...………. 
avatar
UNIA LESZNO kks
8.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
fantastyczne widowisko. Po 4 biegach bylo 20-4, ale Kings Lynn znalazlo przelozenia jak to powiedzial Tyron Proctor, wyszli nawet na strate 8 pkt czyli prawie nic ale jednak Poole znowu ruszylo Czytaj całość