Przed obrońcami tytułu nadarza się więc okazja do rewanżu na gorzowianach i przy okazji szansa na zdobycie drugiego złota z rzędu - jako pierwszy klub w Ekstralidze od czasu dwupaku Unii Tarnów (2004-2005). Przed czterema laty już sam awans do finału play-off był dla Unii Leszno zaskoczeniem. W półfinale wykorzystała poważne problemy zdrowotne imienniczki z Tarnowa. Teraz finał był celem od samego początku i o żadnej niespodziance nie może być mowy. Byki są w wielkiej formie przez cały sezon.
W 2014 roku w decydującym dwumeczu bardzo długie, wręcz katorżnicze oczekiwanie na tytuł (31 lat) przerwała Stal Gorzów, która mimo braku Nielsa Kristiana Iversena (trener Piotr Paluch umiejętnie korzystał z zastępstwa zawodnika), pokonała Unię. W Lesznie minimalnie lepsi okazali się gospodarze (46:44), ale już w rewanżu Stal dopięła swego (49:41), a honorowy prezes Władysław Komarnicki wreszcie mógł odpalić słynne cygaro, świętując z kibicami mistrzostwo kraju.
W erze play-off tegoroczni finaliści mierzyli się jeszcze trzy lata wcześniej, już na etapie ćwierćfinału (w tej fazie uczestniczyło sześć zespołów). Unia mogła mówić o dużym szczęściu, bo przegrała ze Stalą oba spotkania i to dość wyraźnie, ale i tak pojechała dalej, awansując do czwórki jako tzw. "lucky loser". Paradoksalnie też wyżej zakończyła sezon, bo sięgnęła po srebro, podczas gdy gorzowianie po brąz.
Historia meczów w play-off:
Sezon | Runda | 1. mecz | 2. mecz | Wynik |
---|---|---|---|---|
2014 | finał | 46:44 dla Unii | 49:41 dla Stali | 93:87 dla Stali |
2011 | ćwierćfinał | 51:39 dla Stali | 56:33 dla Stali | 107:72 dla Stali |
Bilans ligowych pojedynków:
Razem | W Lesznie | W Gorzowie | |
---|---|---|---|
Wygrane Leszna | 41 | 28 | 13 |
Remisy | 4 | 3 | 1 |
Wygrane Gorzowa | 45 | 14 | 31 |
ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski, nSport+: Jamróg największą niespodzianką sezonu. Powinien zostać w PGE Ekstralidze