Ernest Koza: Spadek to nie koniec świata. Co za mną? Będziemy rozmawiać

WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu: Ernest Koza w barwach Wandy Kraków
WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu: Ernest Koza w barwach Wandy Kraków

Ernest Koza po spadku Arge Speedway Wandy do 2. Ligi Żużlowej nie wyklucza dalszych startów w drużynie z Krakowa. Wszystko w rękach prezesa Pawła Sadzikowskiego.

Zespół z grodu Kraka nie był faworytem do walki o najwyższe cele w tegorocznym sezonie Nice 1.LŻ. Celem Arge Speedway Wandy była walka o utrzymanie i sprawienie kilku niespodzianek. Skończyło się na dwóch wygranych spotkaniach, jednym remisie i 11 porażkach, co w konsekwencji oznacza spadek krakowian do 2. Ligi Żużlowej.

- Może było nas stać na trochę więcej, ale teraz to można sobie tylko gdybać. Szkoda, że spadamy do drugiej ligi. To jednak nie jest koniec świata, że się nie utrzymaliśmy. Tam też są porządni zawodnicy. Zawody żużlowe normalnie będą się odbywać, więc myślę, że będzie w porządku - podkreśla Ernest Koza w rozmowie z "Dziennikiem Polskim".

Dla wychowanka tarnowskiego klubu to był trudny sezon. Stracił kilka meczów przez kontuzję, ale gdy wrócił, był najjaśniejszą postacią Arge Speedway Wandy, zdobywając średnio 1,580 punktu na wyścig w Nice 1.LŻ.

- W pierwszej kolejce złamałem nogę, przez kontuzję byłem wykluczony z czterech meczów. Później brakowało tych startów z początku sezonu, takiego rozjeżdżenia. Potrzebowałem czasu, żeby to nadrobić. Potrenowaliśmy i końcówka sezonu wyszła całkiem dobrze, może poza meczem w Łodzi, który nie był dla mnie i drużyny udany - ocenia Koza.

Mimo spadku, 24-letni żużlowiec nie wyklucza dalszej współpracy z Wandą. - Z domu na stadion mam 45 minut jazdy. Tor mi odpowiada. Pozostaje kwestia dogadania się w sprawie warunków. Będziemy rozmawiać, zobaczymy. Nie wiem, czy prezes będzie mnie widział w składzie - mówi Koza.

ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski, nSport+: Trochę żałuję, że w piątce nominowanych nie ma Gruchalskiego

Komentarze (16)
avatar
WilQu
6.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ernest wracaj do nas! Nam będzie potrzeba młodych, ambitnych zawodników także po co jakiś zadłużony Kraków, zapraszamy! 
avatar
sympatyk żu-żla
5.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wcale się nie dziwię wypowiedzi Kozy .Mieszka w Tarnowie daleko na Wandę nie ma.Trudno Kozie było by się załapać do 1L .Dobra i druga będzie więcej punktów. Jeżeli wszystko odejdzie z Tarnowa p Czytaj całość
avatar
Młody wilk
5.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby Kraków nie podkupił uśmiechniętego staruszka, bo się będą złościć w Rzeszy. 
avatar
omen
5.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A do Tarnowa ma 20 minut 
avatar
LEGION STAL
5.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzę kozo u Ciebie zero ambicji.