- Nie był to może fantastyczny występ, ale było już całkiem nieźle - określił swój występ w Gdańsku przeciwko Unii Leszno Hans Andersen, któremu udało się w niedzielę pobić ośmioletni rekord gdańskiego toru. Duńczyk w wygranym przez Lotos Wybrzeże meczu zdobył 10 punktów w pięciu startach. Czy najgorsze ma już w tym sezonie za sobą? Jaki jest jego pomysł na odbudowanie stabilnej, wysokiej formy?
- Potrzebuję więcej jazdy. Postanowiłem, iż w przyszłym miesiącu wracam do startów w lidze angielskiej. Będę reprezentował zespół Poole Pirates - zdradził popularny "Bajkopisarz".
"Piraci" z Poole to ubiegłoroczni mistrzowie Elite League. W tym sezonie nie wiedzie im się jednak najlepiej i kierownictwo klubu z Mattem Fordem na czele szuka zmian, które przywrócą drużynie chociażby część zeszłorocznego blasku. Zgłosili się już do kolegi Andersena z Gdańska, Magnusa Zetterstroema. Szwed już w poprzednim sezonie dołączył do składu Poole w trakcie rozgrywek, by później stać się jego ważnym ogniwem. Tym razem jednak odmówił.
- Dostałem od nich ofertę, ale odmówiłem. Spędziłem w tym klubie wiele lat, byłem praktycznie na każde ich zawołanie. W zeszłym sezonie dołączyłem do drużyny i opłaciło się to obydwu stronom. Poole zdobyło mistrzostwo Elite League, zaś ja mogłem utrzymywać formę dzięki częstym startom. Teraz czuję jednak, że wystarczą mi starty w Polsce i Szwecji. Musieliby zaproponować mi w Poole coś naprawdę ekstra, abym zgodził się teraz tam wrócić. Prawdę powiedziawszy nie potrzebuję startów w Anglii. Chcę się skupić na swoich aktualnych zobowiązaniach - powiedział "Zorro", który na początku sezonu odrzucił ofertę innego angielskiego klubu, Coventry Bees.