W tegorocznej kampanii Leicester Lions dokonało już kilku zmian (wcześniej pożegnano się m.in. z Martinem Vaculikiem), a w środę klub poinformował o dotąd najbardziej radykalnej. Zrezygnowano z usług aż czwórki zawodników: Kennetha Bjerre, Todda Kurtza, Jamesa Sarjeanta, a także jednego z czterech Polaków w Premiership, Krystiana Pieszczka.
Zmiany w zespole z Beaumont Park to pokłosie domowych porażek w dwóch ostatnich meczach, które zepchnęły zespół do drugiej części tabeli. Nie błysnął w nich także gdańszczanin, który w obu meczach zdobywał po zaledwie cztery punkty.
Nowymi zawodnikami Lisów zostali: Scott Nicholls (w miejsce Bjerre), Josh Auty (w miejsce Pieszczka), Stuart Robson i Connor Mountain (obaj za Kurtza i Sarjeanta). Nicholls i Robson to najbardziej doświadczeni żużlowcy w Premiership, a do niedawna jeszcze zawodnicy Rye House Rockets, które wycofało się z jazdy wskutek problemów finansowych.
Szczególnie angaż Nichollsa to z pewnością spore wydarzenie w żużlowym środowisku na Wyspach. Siedmiokrotny indywidualny mistrz kraju i wieloletni uczestnik cyklu Grand Prix ma pomóc Leicester w realizacji planu, jakim jest awans do play-offów. W tym momencie drużyna prowadzona przez Simona Steada zajmuje szóste miejsce w tabeli, ze stratą trzech punktów do miejsca gwarantującego udział w decydującej fazie sezonu.
Pozyskana czwórka po raz pierwszy zaprezentuje się w barwach Leicester w poniedziałek w wyjazdowym starciu przeciwko Swindon Robins.
ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki: PGE IMME ma szansę mieć stałe i ważne miejsce w kalendarzu
ka z przed paru sezonów.Być może w 1 lidze się odbuduje ,bo ekstraliga Go przerosła.
O w mordeczkę,a byłem pewien że dzisiaj jest środa.Jednak SF to inny wymiar czasu:)))