To jest najlepszy sezon w karierze Brytyjczyka. Jazda sprawia mu radość

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / ROW - Motor. Robert Lambert w kasku żółtym
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / ROW - Motor. Robert Lambert w kasku żółtym

20-letni zawodnik z Wielkiej Brytanii notuje znakomity sezon. W Nice 1. Lidze żużlowej jest czołowym zawodnikiem Speed Car Motoru, a dodatkowo został podwójnym mistrzem swojego kraju.

W tym sezonie Robert Lambert razem z Speed Car Motorem Lublin debiutuje w rozgrywkach Nice 1. Ligi Żużlowej. Jest to drugi sezon 20-letniego Brytyjczyka na polskich torach, a po rozegraniu 11 spotkań legitymuje się średnią biegopunktową na poziomie 2,231. Dodatkowo jest zdecydowanym liderem Kings Lynn Stars w lidze angielskiej, a na torach swojej ojczyzny nie ma sobie równych - zdobył mistrzostwo Wielkiej Brytanii w obu kategoriach wiekowych.

- Jestem w trakcie najlepszego sezonu w mojej dotychczasowej karierze. Czuję się znakomicie na swoich motocyklach właściwie na każdym torze. Obecnie jazda po prostu sprawia mi mnóstwo radości, a sprzęt spisuje się bez zarzutu. Dlatego chcę to kontynuować i utrzymywać formę. Nie mam żadnych sprecyzowanych celów na resztę sezonu. Zależy mi na tym, żeby w każdych zawodach zdobywać możliwie jak największą liczbę punktów - mówi Lambert w rozmowie z motorlublin.com.pl

Drużynę trenera Dariusza Śledzia czeka ponad miesiąc przerwy od zawodów ligowych. Jednak większość zawodników nie będzie narzekać na nudę. Juniorzy awansowali do półfinału Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów, Dawid Lampart wybiera się na krótkie wakacje, a Robert Lambert będzie startował w lidze angielskiej i szwedzkiej, ponadto jest stałym uczestnikiem cyklu Tauron Speedway Euro Championship, którego 14. lipca odbędzie się druga runda w niemieckim Güstrow, z kolei rywalizacja o miano najlepszego juniora świata przeniesie się 22. lipca do Leszna. Dzień przed tymi zawodami 20-latek wystąpi z dziką kartą w Grand Prix w walijskim Cardiff.

- Nie będę narzekał na brak zajęć. Poza starciami ligowymi w Anglii i Szwecji, już w najbliższą niedzielę powalczę chociażby o Puchar Nice I Ligi Żużlowej w Gdańsku. 14 lipca pojadę natomiast w 2. Finale Tauron Speedway Euro Championship w niemieckim Güstrow. Z kolei tydzień później czeka mnie występ w Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff, gdzie pojadę z "dziką kartą". A 22 lipca w Lesznie odbędzie się drugi finał cyklu IMŚJ. O czymś pewnie jeszcze zapomniałem, bo startów jest w tym roku naprawdę dużo - zakończył żartobliwie Robert Lambert.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po tarnowsku

Komentarze (2)
avatar
Irbin
8.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nasz Lamberator :) 
moderatorzy na SF są je_nięci
6.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z tym sprzętem bez zarzutów to trochę koloryzuje, bo jednak ma te defekty.