Dariusz Śledź: Musimy twardo stąpać po ziemi. Jeleniewski? Własne brudy pierzemy we własnej pralce

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Dariusz Śledź
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Dariusz Śledź

Speed Car Motor jest rewelacją obecnego sezonu Nice 1.LŻ. Choć lublinianie w tym roku nie zaznali jeszcze goryczy porażki, to Dariusz Śledź nie popada w hurraoptymizm. - Musimy twardo stąpać po ziemi - mówi szkoleniowiec.

Zespół z Lublina w obecnym sezonie Nice 1.LŻ wygrał dziewięć spotkań, a jeden mecz Speed Car Motoru zakończył się remisem. Koziołki są liderem ligowej tabeli, dystansując drugi w klasyfikacji Car Gwarant Start Gniezno o dziesięć "dużych" punktów. To mówi samo za siebie.

Drużyna znad Bystrzycy pokazała sporą moc choćby w minionym pojedynku, gdy na wyjeździe pokonała jednego z kandydata do awansu - ROW Rybnik - różnicą czterech "oczek" (47:43).

- Cieszy to, że coraz więcej osób wierzy w to, że możemy osiągnąć sukces. To fajne i bardzo cenne, ale musimy twardo stąpać po ziemi, bo do końca sezonu zostało jeszcze dużo czasu. Na razie wszystko idzie bardzo dobrze, ale musimy być cały czas skoncentrowani. Nasz cel się nie zmienia, jesteśmy skupieni na awansie do fazy play-off. Kiedy się w niej znajdziemy, będziemy starali się jeździć jak najlepiej. Zobaczymy, co nam to da - mówi Dariusz Śledź w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim".

W dwóch ostatnich spotkaniach Speed Car Motoru nie wystąpił Daniel Jeleniewski. W kuluarach mówi się o tym, że kapitan lubelskiego zespołu podpadł Śledziowi swoją reakcją na brak powołania na mecz z Arge Speedway Wandą Kraków.

- Zamieszanie wokół tej sprawy powstało tylko dlatego, że wszyscy o tym mówią. Jak nie jeździli Paweł Miesiąc czy Sam Masters, szumu nie było. To normalna sytuacja, mamy o jednego zawodnika więcej i dla kogoś musi zabraknąć miejsca w składzie. Nie chcę tego szerzej komentować. Własne brudy pierzemy we własnej pralce. Myślę, że Daniel też już wyciągnął wnioski, bo takie rzeczy nie mogą mieć wpływu na decyzje personalne - komentuje Śledź.

Niewykluczone, że Jeleniewski pojedzie w najbliższym spotkaniu Speed Car Motoru Lublin w Nice 1.LŻ. W najbliższą niedzielę lider rozgrywek podejmie Lokomotiv Daugavpils.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku

Komentarze (16)
avatar
simon68
28.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak nie pojedzie z Loko , to chyba juz w cale go nie zobaczymy . 
avatar
sympatyk żu-żla
27.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łotysze u siebie są silnym zespołem .Na wyjazdach raczej już tak nie walczą. .Gdyż wiedzą że mają drogę do ex ligi zamkniętą.Lecz lekceważyć przeciwnika nie można. 
outlaws
27.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeleniewski, to taki drugi Gapiński, Miśkowiak.
Brak ambicji, tylko domowy tor, wyjazdy piach.
Najsłabsza średnia wyjazdowa w zespole.
W przypadku awansu do EX, ciekaw jestem gdzie koleś będzie
Czytaj całość
avatar
KarlisSG
27.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzymam kciuki za Motor ... to bylby prawdziwy powiew swierzosci w Ekstralidze ... 
avatar
ZKS Stal Rzeszów.
27.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Syndrom Lamparta. Gdzie Lamparty tam nie ma atmosfery.