Siedmiu wspaniałych: Sensacyjne zestawienie! Mamy wysyp debiutów wśród najlepszych

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Unia Tarnów - Sparta. Maciej Janowski na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Unia Tarnów - Sparta. Maciej Janowski na prowadzeniu

Nie ma Lindgrena, Pedersena ani Kubery, ale są inni kapitalni żużlowcy. Poniższe zestawienie wydaje się sensacyjne, bo mamy aż sześciu debiutantów. To dziwi, bo nazwiska, które debiutują to uznane marki.

Sześciu debiutantów wśród siedmiu wspaniałych! To sensacyjny wynik, jak również to, że żaden rezerwowy nie zasłużył na nominację. Po prostu byli słabi w tej rundzie. W sumie nasze zestawienie wywalczyło na torze 72 punkty, co jest najsłabszym wynikiem w tym sezonie. Nie ma jednak Pedersena, nie ma też Lindgrena, ale również nie ma Dominika Kubery, który dotąd miał monopol na to zestawienie.

1. Jason Doyle (Get Well Toruń). Na to przebudzenie czekali wszyscy fani speedwaya. Mistrz świata jechał w tym roku bardzo słabo, ale musiał się w końcu przełamać. Wystarczy napisać, że to jego debiut wśród siedmiu wspaniałych! Niestety jego jazda nie przełożyła się na pozytywny wynik drużyny. Można jedynie spojrzeć na to w taki sposób, że gdyby nie on Toruń nie wyszedłby z 30. punktów na własnym torze. Tylko Doyle potrafił wygrywać wyścigi z Fogo Unią i tylko Doyle daje nadzieje na dobre wyniki w kolejnych meczach Get Well.

2. Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno). Jego moment startowy podczas meczu w Toruniu był doskonały. W pierwszym swoim wyścigu zaspał i nadrobił to na trasie, ale przeszarżował. Później już kapitalnie startował i żaden rywal mu nie zagroził. W naszpikowanej gwiazdami Fogo Unii Kołodziej jest taką cichą myszką, ale jeśli spojrzeć dokładnie na to, jak jeździ, to trzeba będzie przyznać, że jest żużlowym artystą. To jego debiut wśród wspaniałych, ale za to jaki!

3. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław). Cuda we Wrocławiu! Na Stadionie Olimpijskim kapitalne ściganie, doskonała promocja żużla, a kapitan? Kapitan jak mag w kapeluszu wyczyniał na torze takie czary, że włosy stawały dęba. To jak na trasie mijał Dudka, Jensena czy Zengotę musi budzić podziw. Także sytuacja z młodym Niedźwiedziem była kapitalna. Najpierw junior chciał wcisnąć rywala w bandę, ale doświadczony Janowski nic sobie z tego nie zrobił, a później minął rywala z gracją baletnicy. Miejsce na kapitanie w reprezentacji mamy niesamowicie obsadzone. To kolejny zawodnik, który debiutuje w tym zestawieniu. Witamy!

4. Matej Zagar (forBET Włókniarz Częstochowa). Poza Leonem Madsenem to on zapewniał walkę i punkty swojej drużynie w ostatnim meczu. Zawiódł w biegach nominowanych, ale cały jego występ był bardzo pozytywny. Zagar w poprzednich latach jeździł w Gorzowie i do dziś ma żal, że niektóre aspekty umowy nie zostały wykonane do końca. Czyżby świetna jazda to był swoisty rewanż? Jeśli tak, to wyszło mu to aż nadto dobrze, bo trafił dzięki temu po raz pierwszy do siedmiu wspaniałych.

5. Patryk Dudek (Falubaz Zielona Góra  - trzeci raz w siódemce kolejki). Dudek kapitalnie wykorzystał najlepszy dzień od kilku lat do ścigania na torze we Wrocławiu. Wespół z Janowskim, ale także Woffindenem dali nam niezmiernie dużo emocji i satysfakcji z dobrego ścigania. Dudek  z Jensenem trzymali wynik we Wrocławiu i jeszcze w biegach nominowanych mieli szansę na sprawienie sensacji. Niestety takowej nie było, ale nie sposób nie docenić dyspozycji wychowanka Falubazu, bo dał jasny przekaz, że na torze we Wrocławiu czuje się świetnie i czeka na powołanie do reprezentacji.

6. Michał Gruchalski (forBET Włókniarz Częstochowa). Sensacja! To pod tym numerem jechał w tej kolejce Dominik Kubera, ale zawodnika Fogo Unii pierwszy raz w tym roku nie ma w zestawieniu. Zastępuje go Gruchalski, który nie dość, że utarł nosa kapitalnemu tego dnia Karczmarzowi, to jeszcze później też dowiózł punkty na rywalu. Jego zdobycz nie powala, ale trzeba pamiętać, że jechał na wyjeździe. Prezentował się bardzo przyzwoicie na motorze i na dodatek jechał całkiem agresywnie nawet w biegach z seniorami. Widać, że ten chłopak ma papiery na jazdę. To kolejny debiutant w tym zestawieniu!

7. Rafał Karczmarz (Cash Broker Stal Gorzów). Wychowanek opuścił kilka spotkań wskutek kontuzji i ile straciła Stal na jego absencji, widzieliśmy w tym meczu. Dwa razy przywoził za plecami atomowego w tym roku Fredrika Lidngrena, który notabene zanotował fatalny występ. Karczmarz nie tylko dobrze startował, ale imponował agresywnością na trasie. Mimo iż zdobył mniej punktów niż Maksym Drabik, to właśnie za tą rozsądną agresję, a także efekty wizualne jego jazdy trafia po raz pierwszy do siedmiu wspaniałych. Gratulujemy występu!

Joker. Żaden z żużlowców nie zasłużył, by znaleźć się na tej pozycji, w tym zestawieniu. No bo kto? Holder czy Kułakow? To jedyni rezerwowi, którzy pojechali w tej kolejce, ale nie pokazali nic specjalnego. Na siłę nie ma sensu wybierać, dlatego zrezygnowaliśmy z obsady tej pozycji.

*Siedmiu wspaniałych to wybór najlepszych żużlowców danej kolejki PGE Ekstraligi. Siódemka jest wybierana zgodnie z regulaminem zawodów ligowych oraz zgodnie z numerami startowymi zawodników.

** Senior pod numerem 5 został wybrany z udziałem fanów, w sondzie na portalu społecznościowym Twitter.

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników, czyli sprawdzian wiedzy żużlowców, odc. 2

Źródło artykułu: