Obecnie przepisy umożliwiają Fogo Unii Leszno wysyłanie trzech zawodników z pierwszego zespołu - Brady'ego Kurtza, Dominika Kubery i Bartosza Smektały do 2. Ligi. Mogą startować tam w barwach Stainer Unii Kolejarza. W ostatnim meczu w Rzeszowie prawie przyniosło to rawiczanom wygraną. Koniec końców przegrali 43:44.
Prezes Fogo Unii, Piotr Rusiecki narzeka jednak na to, że z tego rozwiązania nie będzie można skorzystać raczej w czasie play-offów. Oba kluby w przypadku awansu do finałowej czwórki, pojadą bowiem w tych samych terminach. Na słowa prezesa leszczynian zareagował sternik Speedway Ekstraligi, Wojciech Stępniewski.
"Ja z kolei uważam, że wysyłanie Kubery i Smektały do II ligi nie ma nic wspólnego ze szkoleniem. Miejsce obu w/w jest w Elitserien lub Elite League. Jeśli Unia Leszno nie zmieni filozofii to Piotr Szymański (przewodniczący GKSŻ - dop. red.) będzie musiał zmienić przepisy" - napisał Stępniewski na Twitterze.
Leszczynianie bronią w każdym razie swojego stanowiska w tej sprawie. "Panie Prezesie, lepiej pomagać Szwedom? Moim skromnym zdaniem to nasi chłopcy powinni jeździć jak najwięcej i to w Polsce. To chyba sprzyja szkoleniu i rozwoju naszych lig..." - odpowiedział Stępniewskiemu Piotr Rusiecki.
Kubera, Smektała i Kurtz pojawili się na razie w składzie rawiczan tylko raz - we wspomnianym Rzeszowie. Kubera zdobył wówczas pięć punktów i dwa bonusy. Dwaj pozostali zanotowali po dziewięć "oczek".
ZOBACZ WIDEO Motocykl żużlowy podczas meczu