Przypomnijmy, że 8 kwietnia w inauguracyjnym spotkaniu PGE Ekstraligi z Get Well Toruń zawodnik Cash Broker Stali Gorzów - Hubert Czerniawski niefortunnie upadł na tor w trakcie dwunastego biegu dnia. Upadek nie wyglądał na groźny, jednak jego skutki okazały się być o wiele gorsze. 18-letni zawodnik doznał złamania obojczyka.
Po niespełna trzech tygodniach uzyskał on pozwolenie na powrót do treningów. W sobotę trenował na stadionie im. Edwarda Jancarza i nie odczuwa już bólu oraz jest w dobrej formie. - Już wszystko jest dobrze, nic mnie nie boli, nic nie trzeszczy, jest dobrze. Czuję się na siłach, aby wystąpić w jutrzejszym spotkaniu, spróbuję powalczyć o punkty, ale nic na siłę - powiedział na łamach portalu stalgorzow.pl
Warto wspomnieć, że nie tak dawno, obojczyk złamał drugi z juniorów gorzowskiej stali - Rafał Karczmarz i trener Stanisław Chomski miał do dyspozycji jedynie Alana Szczotke.
ZOBACZ WIDEO Motocykl żużlowy podczas meczu