GKM - Włókniarz: Szwedzki pocisk z Częstochowy! Włókniarz ma potencjał (noty)

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Fredrik Lindgren i Matej Zagar
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Fredrik Lindgren i Matej Zagar

Fredrik Lindgren pojechał kapitalne zawody w Grudziądzu. Rywali rozstawiał po kątach jak dzieci w przedszkolu. Wśród grudziądzan zabrakło drugiej lokomotywy i dlatego stracili wygraną w końcówce. Na plus występ Kamila Wieczorka.

Noty dla zawodników MRGARDEN GKM Grudziądz 
Antonio Lindbaeck 2. 

Im dalej w las, tym więcej śliwek. Szwed zaczął zawody z wysokiego C, ale z biegu na bieg schodziło z niego ciśnienie. Zawalił biegi 13. i 14., które de facto zaważyły na tym, iż grudziądzanie nie wygrali tego meczu. Szkoda, bo Lindbaeck miał być jedną z lokomotyw swojej drużyny, a spisał się jak zawodnik drugiej linii.

Kai Huckenbeck. Nie miał okazji do wyjazdu na tor.

Krzysztof Buczkowski 3. Ewidentnie brakowało mu prędkości. Wyjścia spod taśmy do poprawy, rozegranie pierwszego łuku również. Jedyne czego Buczkowski nie stracił przez zimową przerwę to wola walki. Fani z Grudziądza znają lepszą wersję swojego kapitana i lepszej oczekują szczególnie w meczach domowych.

Przemysław Pawlicki 4. Debiut w barwach nowego zespołu wypadł bardzo dobrze. Dwa razy zwycięstwo biegowe wydzierał mu na trasie Fredrik Lindgren, który tego dnia był poza zasięgiem rywali. Pawlicki imponował dobrymi startami, trochę gorzej szło mu w pierwszym łuku, ale to kwestia kilku treningów więcej na nowym owalu.

Artiom Łaguta 3. Podobnie jak w przypadku Buczkowskiego widać było brak prędkości. Jako jedyny zdobył dwucyfrowy wynik w swoim zespole, ale od niego należy wymagać jeszcze więcej. Rosjanin przegrał z kretesem ostatni wyścig, który zadecydował, że rywale wywieźli cenny punkt meczowy.

Dawid Wawrzyniak 3. Przyzwoity występ młodzieżowca. Zdobył dwa punkty i choć ten drugi wpadł mu zupełnie za darmo, po wykluczeniu Gruchalskiego, to w pierwszej odsłonie tego wyścigu dobrze wystartował i jechał na drugiej pozycji. Widać, że trener Kempiński wykonał dobrą pracę z juniorami.

Kamil Wieczorek 4. Bieg młodzieżowców wygrał pewnie. W kolejnych również przywoził punkty. Jeśli na podobnym poziomie będzie prezentował się również w meczach wyjazdowych, fani MRGARDEN GKM będą mieli z niego dużo pociechy.

Krystian Pieszczek 4. W pierwszym wyścigu dał się łatwo wypchnąć Madsenowi, ale w kolejnych biegach był jaśniejszym punktem swojego zespołu. Dobrze startował, wybierał optymalną ścieżkę i ambitnie walczył. Pieszczek pokazał się z dobrej strony. Punktów mógł zgromadzić więcej, ale miał pecha, gdy rywale za nim upadali na tor.

Noty dla zawodników forBET Włókniarz Częstochowa:
Leon Madsen 5. 

Duńczyk od pierwszych w tym roku zawodów pokazuje niesamowitą szybkość. W Grudziądzu dobrze startował i świetnie spisywał się na dystansie. To on wraz z Lindgrenem nie dał w ostatnim wyścigu szans miejscowym. Madsen może być jednym z najlepszych zawodników ligi w tym sezonie.

Tobiasz Musielak 1. Nerwowy i chaotyczny. W jednym z biegów ostro wszedł pod kolegę z pary, aby chwilę później wywieźć go w bandę. Niestety Musielak, pomimo iż widać było, że ma niezłą prędkość, spisał się słabo i czeka go dużo pracy przed kolejnym meczem.

Adrian Miedziński 1. Nie popisał się niczym szczególnym poza fatalnie wyglądającym upadkiem. Owszem, tu błąd popełnił sędzia, wykluczając go z powtórki, ale, tak czy inaczej, Miedziński nie błysnął w tym meczu. Podobnie jak Musielak, musi ostro pracować.

Fredrik Lindgren 6. Pocisk. Rakieta. Pan Profesor. Można prześcigać się w komplementach, ale żaden z nich nie doścignie rozpędzonego na torze Szweda. Lindgren miewał problemy na starcie, ale na trasie mijał rywali jak tyczki. Robił to z taką lekkością, z jaką jeszcze dwa lata temu w Grudziądzu czynił Tomasz Gollob. To może być sezon Lindgrena.

Matej Zagar 5. On zawsze przyznawał, że nie lubi grudziądzkiego owalu. W niektórych biegach był wręcz irytujący. W innych ręce same składały się do oklasków. Pojechał w kratkę, ale na najważniejsze wyścigi meczu spiął pośladki i przywiózł cenne punkty. Bez Zagara Włókniarz nie wyciągnąłby remisu.

Michał Gruchalski 3. Widać było, że chce mu się jechać. Zaliczył kontrowersyjne wykluczenie po tym, jak Buczkowski wepchnął mu swój hak w szprychy. Gdyby nie to, może i punktów byłoby więcej. Ma chłopak talent i widzi to trener Cieślak, który wypuścił go w miejsce drugiego z juniorów swojego zespołu.

Mateusz Świdnicki 2. Punktów nie zdobył, ale pełne wyścigi odjechał. Gdyby nie błąd w drugim wirażu biegu młodzieżowego punkty pewnie by były na koncie. Z meczu na mecz powinno być lepiej.

Andreas LyagerNie miał okazji do wyjazdu na tor.

ZOBACZ WIDEO Oficjalne intro PGE Ekstraligi 2018

Źródło artykułu: