Martin Vaculik wygrał turniej Steada. Kapitalny występ Brady'ego Kurtza, słaby Krystian Pieszczek

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Stal - Falubaz. Martin Vaculik ucieka przed Jasonem Doylem
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Stal - Falubaz. Martin Vaculik ucieka przed Jasonem Doylem

W niedzielę na torze w brytyjskim Sheffield odbył się turniej pożegnalny Simona Steada. Zawody zakończyły się triumfem Martina Vaculika, który w finale pokonał Brady'ego Kurtza, Nielsa Kristiana Iversena oraz Petera Kildemanda.

[b][i]

[/i][/b]Na szczególne słowa uznania zasłużył Brady Kurtz. Australijczyk w czterech pierwszych startach popisywał się rewelacyjną jazdą, dzięki której notował trójki. Później delikatnie obniżył loty, co sprawiło, że w końcowej klasyfikacji zajął drugie miejsce, a nie pierwsze, jak to było po rundzie zasadniczej. W finale Australijczyk pokazał plecy bardziej doświadczonym Nielsowi Kristianowi Iversenowi oraz Peterowi Kildemandowi. Nie udało mu się pokonać Martina Vaculika. Słowak wygrał start, a później pewnie pomknął po triumf w turnieju pożegnalnym Simona Steada. Brytyjczyk, który był inicjatorem niedzielnej imprezy, przejechał honorowe okrążenie przed biegiem barażowym.

Jeśli chodzi o pozostałych uczestników zawodów, to z pewnością na pochwałę zasłużyli też m.in. Lasse Bjerre i Kyle Howarth. Ci żużlowcy zajęli odpowiednio piąte i szóste miejsce. W trakcie turnieju pokazywali, że potrafią pokonywać zdecydowanie bardziej doświadczonych przeciwników. W barażu jednak nie potrafili powtórzyć skutecznej jazdy z rundy zasadniczej, co zaowocowało tym, że zabrakło ich w ostatniej odsłonie dnia.

Lepszego wyniku można było spodziewać się po takich zawodnikach jak Josh Grajczonek czy Kenneth Bjerre. Pierwszy z nich borykał się z problemami sprzętowymi. Australijczyk dwukrotnie notował defekty na końcu stawki. Duńczyk natomiast nie wygrał ani jednego biegu. Jechał "w kratkę", czego efektem jest to, że w końcowej klasyfikacji zajął dwunaste miejsce.

W zawodach wziął udział jeden reprezentant Polski - Krystian Pieszczek. Reprezentant MRGARDEN GKM Grudziądz nie zaliczy niedzielnego występu do udanych. Nasz rodak wywalczył zaledwie cztery "oczka" i był pokonywany przez zdecydowanie słabszych rywali.

Ściganie w Sheffield nie tak wyobrażał sobie też Jason Doyle. Australijski mistrz świata rozpoczął rywalizację od jednego "oczka", a w swoim kolejnym wyścigu uczestniczył w kolizji z Pieszczkiem, po której wycofał się z dalszej jazdy. Jak poinformowali przedstawiciele Get Well Toruń, zawodnik z Antypodów na szczęście nie nabawił się kontuzji.
Wyniki:

1. Martin Vaculik - 13+3 (3,2,2,0,3,3)
2. Brady Kurtz - 16 (3,3,3,3,2,2)
3. Niels Kristian Iversen - 13 (3,3,3,2,1,1)
4. Peter Kildemand - 9+2 (1,1,2,2,3,0)
5. Lasse Bjerre - 11+1 (2,0,3,3,3)
6. Kyle Howarth - 11+0 (2,2,3,2,2)
7. Hans Andersen - 8 (0,3,1,1,3)
8. Daniel King - 8 (3,1,1,3,0)
9. Josh Grajczonek - 7 (2,2,d,3,d)
10. Sam Masters - 7 (1,3,1,0,2)
11. David Bellego - 7 (1,1,2,1,2)
12. Kenneth Bjerre - 6 (2,0,2,1,1)
13. Charles Wright - 4 (0,1,0,2,1)
14. Krystian Pieszczek - 4 (0,2,1,0,1)
15. Aaron Summers - 1 (0,0,0,1,0)
16. Jason Doyle - 1 (1,d,-,-,-)
17. Jack Smith - 0 (0,0,0)

Bieg po biegu:
1. King, Bjerre, Doyle, Wright
2. Kurtz, Bjerre, Masters, Summers
3. Iversen, Howarth, Kildemand, Andersen
4. Vaculik, Grajczonek, Bellego, Pieszczek
5. Masters, Pieszczek, Kildemand, Doyle (d)
6. Iversen, Grajczonek, Wright, Bjerre
7. Andersen, Vaculik, King, Summers
8. Kurtz, Howarth, Bellego, Bjerre
9. Bjerre, Bellego, Andersen, Smith
10. Howarth, Vaculik, Masters, Wright
11. Kurtz, Kildemand, King, Grajczonek (d)
12. Iversen, Bjerre, Pieszczek, Summers
13. Grajczonek, Howarth, Summers, Smith
14. Kurtz, Wright, Andersen, Pieszczek
15. King, Iversen, Bellego, Masters
16. Bjerre, Kildemand, Bjerre, Vaculik
17. Vaculik, Kurtz, Iversen, Smith
18. Kildemand, Bellego, Wright, Summers
19. Bjerre, Howarth, Pieszczek, King
20. Andersen, Masters, Bjerre, Grajczonek (d)
Baraż. Vaculik, Kildemand, Bjerre, Howarth (d)
Finał. Vaculik, Kurtz, Iversen, Kildemand

Komentarze (80)
Ir- Mir
25.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fabio nie ma takiej opcji BURAKI tu powrotu nie mają 
Ir- Mir
25.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To masz okazję. Jestem kibicem WYBRZEŻA od 45 lat. I nie życzę Pieszczkowi niczego dobrego. Bo to po prostu frajer 
avatar
buum DMP2016
25.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Vaculik !!! Oby tak dalej :) 
Strejlaux
25.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Witajcie po przerwie!
Wszystko wskazuje na to, że lecimy z ligi. PePe - słabo... boje się, ze to może być ten sezon gdzie będzie zjazd, jak u Golloba. DuZers się pewnie ogarnie, ale co z MJJ?
Czytaj całość
viva UL
25.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Też mi czasem wchodzi to w głowę...
Dlatego się nie puszę :P 
Zgłoś nielegalne treści