Jan Krzystyniak. Na pełnym gazie: Teraz mamy menedżerów z łapanki (felieton)

 / Wypełnianie programu żużlowego
/ Wypełnianie programu żużlowego

- Zgadzam się z Wojciechem Dankiewiczem, że mamy ubogi rynek menedżerów. Prawdziwi fachowcy zostali wyparci przez ludzi z dobrą gadaną, którzy nie mają o sporcie żużlowym za grosz pojęcia - pisze w swoim felietonie Jan Krzystyniak.

W tym artykule dowiesz się o:

"Na pełnym gazie" to cykl felietonów Jana Krzystyniaka, byłego żużlowca, trenera, ale i też cenionego eksperta.

***

Słyszę, że Wojciech Dankiewicz uważa, że rynek menedżerski jest ubogi i ma rację. Ci, którzy mają jakiś zmysł taktyczny rozgrywania spotkań ligowych to wąskie grono osób. Nastały nowe czasy i dzisiaj tak naprawdę większość menedżerów to są tzw. ludzie z łapanki. Gdzieś ktoś coś tam usłyszał i nagle taki człowiek staje się znawcą sportu żużlowego. Trudno się rozmawia z takimi ludźmi. Według mojej oceny i ludzi, którzy kiedyś mieli do czynienia z żużlem, którzy byli przez kilkadziesiąt lat w tym środowisku, ich wiedza jest uboga.

Mamy mnóstwo osób starej daty w przeszłości związanych ze sportem żużlowym i ich wiedza jest naprawdę ogromna, ale jest ona niewykorzystywana. Zostali bowiem wyparci przez menedżerów współczesnych, którzy wiedzę czerpią z teorii. W dyskusjach z nimi najczęściej unikam tematów jeśli chodzi o prowadzenie drużyny podczas meczu ligowego, czy sposobu jej przygotowania do spotkania. Po prostu nie idzie z nimi na ten temat rozmawiać. Wojciech Dankiewicz mówi prawdę. Jest bardzo mało takich ludzi, którzy wciąż zajmują się prowadzeniem drużyn i mają fachową wiedzę na ten temat. Można ich policzyć na palcach jednej ręki.

Ci ludzie, o których wspomniałem wcześniej, że zostali wyparci, nie mają takiej siły przebicia. Nie potrafią swojej wiedzy sprzedać, odnaleźć się we współczesnych czasach. Co parę lat wchodzą nowe twarze, które może medialnie są lepsze, mają może lepszą "gadanę" i większy dar przekonywania prezesów. Ogólnie, potrafią wszystko pięknie ubrać w słowa, ale ich wiedza nie jest duża. Za to ci fachowcy z doświadczeniem takich umiejętności nie posiadają. Trudno im udowodnić prezesom, że ich wiedza jest ogromna.

Potencjał w środowisku jest, ale jest on niewykorzystywany. Za tymi ludźmi nikt nie stoi. Nowi, którzy przychodzą i rządzą, często biorą osoby z łapanki, bo dają się złapać na ich piękne przemowy. Potem nagle jest taki jeden z drugim menedżerem. Na marginesie podam taki przykład z autopsji. Pracowałem kiedyś z jednym z menedżerów, byłem instruktorem, trenerem. Zajmowałem się też pracą z młodzieżą, bo zawsze lubiłem to robić. Nawet gdy prowadziłem drużynę w Ekstralidze, to moim priorytetem było wychowywać sobie młodych zawodników. Pewnego razu podszedł do mnie młody adept z prośbą o pomoc, bo czuł, że jego motocykl nie ma prędkości. Poleciłem mu, aby założył większą zębatkę. Teoretycznie powinien jechać jeszcze wolniej, ale to tylko w teorii. Potem się dowiedziałem, że ów menedżer naskarżył na mnie do prezesa, że co ze mnie za trener, który wydaje takie polecenia. Wszystko dlatego, że opierał się na teorii.

Tacy są właśnie teraz menedżerowie. Nie mają za grosz pojęcia, nie czują i nie znają tematu. Mają jednak przebicie w gadce, potrafią do siebie przekonać prezesów i dlatego tacy ludzie decydują o zmianach. Niestety jest dużo osób, które pracują w sporcie żużlowym nie mając o nim pojęcia.

Jan Krzystyniak

ZOBACZ WIDEO Lekarz sugerował Gollobowi zakończenie kariery. "To był pierwszy dzwonek, powinienem był zareagować"

Komentarze (28)
avatar
lunch
29.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Lubię Krzystyniaka i nie chciałbym go hejtować, ale pierwsze słowa tego felietonu przypomniały mi coś. Pamiętam, że jak był trenerem Włókniarza, to Sławek Drabik mówił "Janek - fajny chłopak, a Czytaj całość
avatar
TurboAlex
29.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mamy menedżerów z łapanki. Prawdziwi fachowcy siedzą i piszą elaboraty z mchu i paproci. 
avatar
oskarek66
29.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
HEY GOOD NIGHT you can be menago in falubaz GREEN PEAK!!!! 
avatar
sympatyk żu-żla
28.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
P. Janie w części ma pan słuszność po części nie. Nie do każdego nazwiska nie można to przykleić co pan mówi.Nazwiskami trenerów menów ,którzy są w klubach wszystkich lig Polskich wymieniać je Czytaj całość
avatar
Xmen72
28.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
TZW pirdu pirdu tekst z którego nic nie wynika oprócz tego że Jan jest niezbędny ;p tylko komu i po co