Jak już wcześniej informowaliśmy, Kennett w okresie zimowym zażądał transferu do drużyny Pszczół, ale szef Eastbourne Eagles wyraził zgodę jedynie na wypożyczenie zawodnika. Ostatecznie obaj panowie doszli jednak do porozumienia i "Eddie" został wpisany na listę transferową, a w drodze arbitrażu miała zostać ustalona kwota, jaką Pszczoły będą musiały wpłacić na konto Orłów za pozyskanie 22-latka.
- Dostałem e-mail z decyzją, na mocy której Coventry będzie musiało nam zapłacić 29 tysięcy funtów plus VAT. Początkowo żądaliśmy 40 tysięcy, a oni oferowali zaledwie 15, więc zatwierdzona kwota nas zadowala. Sprawę uważam za zamkniętą i w tym momencie czekam już tylko na pieniądze. Arbitraż wszystko opóźnił, ale mam nadzieję, że teraz wszystko pójdzie szybko - powiedział Dugard.
Na początku kwietnia szef Orłów groził, że jeśli sprawa Kennetta nie zakończy się po jego myśli, to ze względu na nieopłacalność szkolenia będzie musiał zamknąć mini-tor przy Arlington, na którym wychowało się wielu czołowych brytyjskich żużlowców. Powyższa wypowiedź sugeruje, że trenujący tam młodzi jeźdźcy mogą spać spokojnie, i że szkolenie w Eastbourne będzie kontynuowane.