Remis w meczu prawdy - relacja ze spotkania Speedway Polonia Piła - Orzeł Łódź 45:45

W niedzielne popołudnie 19 kwietnia Speedway Polonia zmierzyła się na torze przy ul. Bydgoskiej w Pile z Orłem Łódź. Goście będący przed tym spotkaniem na czele ligowej tabeli uchodzili za faworyta. Mobilizacja w szeregach pilan dała jednak skutek i mecz zakończył się remisem.

Przed spotkaniem wiadomo było, że na stadionie w Pile obecny będzie Hans Nielsen. Duńczyk poprowadził barwny korowód żużlowców do prezentacji. Działacze spełnili również oczekiwania pilskich kibiców i podczas wymarszu do prezentacji rozbrzmiewała ta sama melodia co za czasów TS Polonii. Miejscowy fanklub oddał byłemu mistrzowi świata należne honory, przygotowując na tą okazję wielki transparent z jego podobizną. Z kolei działacze Speedway Polonii wręczyli profesorowi z Oxfordu plastron z numerem 1 i nadali honorowe obywatelstwo klubu, wyrażając przy tym nadzieję, że Duńczyk będzie częstym gościem w Pile i wspomoże klub swoją wiedzą. Warto wspomnieć również o kibicach z Łodzi, którzy zjawili się w grodzie Staszica. Wyposażeni we flagi i baloniki w barwach klubowych głośno dopingowali swoich zawodników.

Mecz rozpoczął się od biegowego zwycięstwa Orła w wyścigu młodzieżowym. Początkowo łodzianie objęli podwójne prowadzenie, jednak Michał Łopaczewski na drugim łuku wyprzedził najskuteczniejszego drugoligowca Simona Gustafssona. Poza zasięgiem był Maciej Piaszczyński, natomiast kompletnie zawiódł Peter Kildemand, w którego mocno przed meczem wierzyli pilscy kibice. Po drugim wyścigu to jednak miejscowi fani byli w lepszych nastrojach. Ze startu kapitalnie wyszedł Piotr Świst, a już na drugim łuku dołączył do niego Aleksiej Charczenko. Popularny Twisty puścił przed siebie Rosjanina, sam natomiast zajął się obroną drugiej pozycji przed Denisem Sajfutdinovem. Od samego startu na końcu stawki jechał wychowanek TS Polonii Piła obecnie startujący w Orle Łódź - Mariusz Franków. Zawodnik ten widząc swoją niemoc na czwartym okrążeniu zjechał z toru. Kolejny wyścig i znów huśtawka nastrojów na trybunach. Start wygrał Rusłan Gatiatow jadący tego dnia w miejsce awizowanego Stanisława Burzy. Łódzki straniero sprytnie wywiózł na pierwszym łuku obu pilan, jednak już na prostej Roberto Haupt odważnie wszedł pod Piotra Dyma i uratował dwa punkty dla polonistów. Wyraźnie do warunków torowych nie dopasował się w tym starcie Łukasz Linette, który przyjechał bez punktu. Po trzech biegach mieliśmy zatem remis 9:9.

W kolejnym starcie debiutujący przed miejscową publicznością Henning Bager delikatnie wypycha w pierwszym łuku Piaszczyńskiego i mimo ataku z obu stron przez łódzkich żużlowców na drugim wirażu pewnie już prowadzi. Na dystansie wychowanka Żaków Taczanów minął jeszcze jego klubowy kolega Freddie Eriksson. Warto podkreślić ambitną jazdę w tym biegu Michała Łopaczewskiego. Junior Speedway Polonii konsekwentnie odrabiał dystans, ale do wywalczenia punktu zabrakło już czasu.

W biegu 5. zanotowaliśmy kolejny remis. Zwyciężył starszy z braci Sajfutdinowów. Za jego plecami zameldowali się pilanie Linette i Haupt. Analogiczna sytuacja jak w biegu drugim miała za to miejsce w przypadku Mariusza Frankowa. Popularny Franek jadąc na ostatniej pozycji postanowił znów zjechać z toru. Szósty bieg dnia i ponownie Speedway Polonia wysforowała się na prowadzenie, a to za sprawą Henninga Bagera, który na wyjściu z drugiego łuku drugiego okrążenia wyprzedził Gatiatowa. Kolejny wyścig i kolejna porcja emocji. Z pod taśmy najlepiej wychodzi Świst, a na drugiej prostej tuż za nim znalazł się Charczenko. Na dystansie kapitalnie spisał się jednak Szwed Eriksson i to ulubieniec łódzkich kibiców dowiózł dwa punkty. Niespodziewanie walki nie nawiązał Simon Gustafsson, który jechał w miejsce Piaszczyńskiego.

W wyścigu 8. trener Orła Zdzisław Rutecki po raz pierwszy tego dnia desygnował do boju Mathiasa Schultza. Na drugim łuku Henning Bager podjeżdża pod Denisa Sajfutdinova i ten drugi upada na tor. Z powtórki sędzia wykluczył Duńczyka reprezentującego Speedway Polonię i goście skrzętnie to wykorzystali wygrywając podwójnie, a w całym meczu doprowadzając do remisu 24:24. Kolejny bieg i kolejny wygrany start Piotra Śwista. Wychowanek Stali Gorzów pewnie zwyciężył, a za jego plecami plecami podążał Rusłan Gatiatow. Walkę o jeden punkt wygrał Simon Gustafsson, który objechał Aleksieja Charczenkę. W biegu dziesiątym gospodarze kapitalnie wyszli ze startu. Na dystansie Freddie Eriksson minął jednak Roberto Haupta, ale pogoń za Michałem Rajkowskim - jadącym w miejsce Łukasza Linette - już się nie powiodła. Błyskawiczna kosmetyka toru i już zawodnicy ustawiali się do kolejnego wyścigu. Start wygrali goście, ale Alosza Charczenko rozdzielił parę łodzian, a chwilę później Rusłana Gatiatowa wyprzedził Bager. Denis Sajfutdinov zwyciężając zapewnił drużynie Orła biegowy remis.

W wyścigu 12. doszło do niecodziennej sytuacji, bowiem obaj trenerzy wprowadzili dwie zmiany. W pierwszej odsłonie tego biegu na pierwszym łuku przewrócił się Schultz i został wykluczony. W powtórce doszło do lotnego startu jednego z zawodników, więc sędzia ponownie musiał przerwać bieg. Przy trzecim podejściu wszystko było już w porządku, a osamotniony Gustafsson wygrał przed Rajkowskim i Kildemandem. W kolejnym wyścigu młody Szwed ponownie błysnął formą. Wygrał start i prowadzenia nie oddał już do mety. Słabo spod taśmy ruszył za to Piotr Świst, jednak majstersztyk jakiego dokonał pozwolił mu wysforować się na drugą pozycję. Na trzecim miejscu początkowo jechał Rajkowski, ale ambitna jazda Erikssona pozwoliła zdobyć mu jeden punkt. Przed biegami nominowanymi mieliśmy więc remis 39:39.

Po starcie do biegu 14. pilska publiczność niemalże eksplodowała. Oto po starcie pilanie wysforowali się na dwie pierwsze pozycje, jednak brak zrozumienia Charczenki z Rajkowskim spowodował, że chwilę później to zawodnicy Orła jechali po pięć punktów, które konsekwentnie dowieźli do mety. Fani z grodu Staszica nie tracili nadziei na pozytywne zakończenie spotkania i nie zawiedli się. Ze startu najlepiej wyszedł Piotr Świst, a na wyjściu z pierwszego łuku kapitalnie między dwóch łodzian wszedł Henning Bager i to on wysforował się na drugie miejsce. Zauważywszy to Twisty ustawił się z Duńczykiem w parę i liderzy Orła nie byli już w stanie nic zrobić. Licznie zebrana publiczność wiwatowała, a remis wydaje się być wynikiem jak najbardziej sprawiedliwym.

Orzeł Łódź

1. Mariusz Franków 0 (d/4,d/4,-,-)

2. Denis Sajfutdinov 10 (1,3,3,3,3,d/4)

3. Rusłan Gatiatow 9+1 (3,2,2,0,2*)

4. Piotr Dym 1 (1,0,-,-)

5. Freddie Eriksson 8 (2,2,2,1,1)

6. Maciej Piaszczyński 4+1 (3,1*,-,0,-)

7. Simon Gustafsson 8 (1,0,1*,3,3)

8. Mathias Schultz 5+1 (2*,w,3)

Speedway Polonia Piła

9. Piotr Świst 13+1 (2*,3,3,2,3)

10. Aleksiej Charczenko 7 (3,1,0,2,1)

11. Roberto Haupt 4+1 (2,1*,1,-)

12. Łukasz Linette 2 (0,2,-,-)

13. Henning Bager 9+2 (3,3,w,1*,2*)

14. Michał Łopaczewski 4 (2,0,1,1,-)

15. Peter Kildemand 1+1 (0,1*)

16. Michał Rajkowski 5 (3,2,0,0)

Bieg po biegu

1. Piaszczyński (65,56), Łopaczewski, Gustafsson, Kildemand 2:4 (2:4)

2. Charczenko (64,34), Świst, Sajfutdinov, Franków (d/4) 5:1 (7:5)

3. Gatiatow (65,62), Haupt, Dym, Linette 2:4 (9:9)

4. Bager (65,16), Eriksson, Piaszczyński, Łopaczewski 3:3 (12:12)

5. Sajfutdinov (64,69), Linette, Haupt, Franków (d/4) 3:3 (15:15)

6. Bager (65,30), Gatiatow, Łopaczewski, Dym 4:2 (19:17)

7. Świst (65,69), Eriksson, Charczenko, Gustafsson 4:2 (23:19)

8. Sajfutdinov (66,94), Schultz, Łopaczewski, Bager(w) 1:5 (24:24)

9. Świst (65,66), Gatiatow, Gustafsson, Charczenko 3:3 (27:27)

10. Rajkowski (66,28), Eriksson, Haupt, Piaszczyński 4:2 (31:29)

11. Sajfutdinov (65,95), Charczenko, Bager, Gatiatow 3:3 (34:32)

12. Gustafsson (67,50), Rajkowski, kildemand, Schultz (W) 3:3 (37:35)

13. Gustafsson (66,59), Świst, Eriksson, Rajkowski 2:4 (39:39)

14. Schultz (67,05), Gatiatow, Charczenko, Rajkowski 1:5 (40:44)

15. Świst (66,37), Bager, Eriksson, Sajfutdinov (d/4) 5:1 (45:45)

Sędzia zawodów: Piotr Nowak (Toruń)

Najlepszy czas dnia: Aleksiej Charczenko - 64,34 (bieg 2.)

Widzów: ok. 7 tys.

Źródło artykułu: