Wszystkie bilety na rewanżowy pojedynek w finale PGE Ekstraligi pomiędzy Betard Spartą Wrocław a Fogo Unią Leszno rozeszły się przed tygodniem. Najpierw w ciągu niecałej godziny wyprzedano całą pulę wejściówek na miejsca siedzące, a następnego dnia w sprzedaży stacjonarnej do kibiców trafiło 500 biletów.
Oznacza to, że niedzielne zmagania żużlowców na wyremontowanym Stadionie Olimpijskim po raz kolejny zobaczy komplet publiczności. Niestety, to też okazja dla osób nieuczciwych, aby zarobić parę groszy. Od kilku dni w mediach społecznościowych fani, którym nie udało się nabyć biletów, próbują swojego szczęścia. Za kupno biletu oferują więcej niż był on wart w momencie sprzedaży, a takie praktyki są niezgodne z prawem.
Bez wątpienia najbardziej zdesperowani podejmą próbę zakupu wejściówki już pod bramami stadionu. Będzie to doskonała okazja dla oszustów, którzy będą chcieli dorobić przy okazji finałowych rozstrzygnięć w PGE Ekstraligi. Dlatego też wrocławski klub ostrzega przed zakupem biletów z nieuprawnionych źródeł.
"Wszystkie bilety na mecz finałowy mają naniesione dane osobowe, które będą sprawdzane przy wejściu na stadion. Wejście na stadion z biletem wystawionym na inną osobę może być niemożliwe. Co więcej, docierają do nas sygnały o sprzedawaniu przez osoby trzecie wielu kopii tego samego biletu. W takim przypadku, system dostępu wpuści na obiekt tylko jedną osobę" - ostrzega Betard Sparta Wrocław w specjalnym komunikacie.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zachęca do ratowania życia
Jak ktos przegapil kupno biletu w terminie, to niech teraz placi więcej -- uczciwy zarobek :-)