"Bardzo pechowo się to dla mnie zakończyło" - napisał na Facebooku Peter Kildemand, Podczas wizyty w szpitalu tylko potwierdziła się diagnoza, jaką wygłosili już lekarze na stadionie w Lesznie.
Teraz, po usztywnieniu palca żużlowca Fogo Unii czeka przerwa od startów. Trudno jednak zakładać, by miał się nie wykurować na play-offy PGE Ekstraligi, które wystartują 3 września. Sam zawodnik jest dobrej myśli, gdyż napisał na portalu społecznościowym, iż czeka z niecierpliwością na mecze półfinałowe z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra.
Przypomnijmy, że do wypadku z udziałem Kildemanda doszło w 14. biegu starcia z ROW-em Rybnik. Na pierwszym łuku oprócz Duńczyka upadł Tobiasz Musielak. Obaj żużlowcy podnieśli się o własnych siłach, jednak do parku maszyn wrócili w karetkach.
ZOBACZ WIDEO Kulisy pracy kierownika drużyny w PGE Ekstralidze