Piotr Baron (trener Fogo Unia Leszno): Gratuluję drużynie z Grudziądza wygrania bitwy, bo naprawdę dużo się działo. Było widać, że obie drużyny jechały naprawdę o wszystko, co widać po wykluczeniach. Cieszymy się, że wywieźliśmy stąd bonus. Nie ukrywam, że chcieliśmy pojechać lepiej, może i nawet wygrać to spotkanie. Teraz musimy się martwić, żeby nie mieć zbyt dużego szpitala. W sobotę na jakiś czas straciliśmy juniora. Teraz musimy jechać z Piotrkiem Pawlickim na prześwietlenie, bo ma problem z nogą i zobaczymy co dalej.
Peter Kildemand (Fogo Unia Leszno): To było trudne spotkanie. Próbowaliśmy zdobyć ten bonus, co było dla nas bardzo trudne, ale się udało.
Robert Kempiński (MRGARDEN GKM Grudziądz): Walczyliśmy o to, żeby wygrać ten mecz, to było podstawą. Wygrana daje nam spokojne utrzymanie i nikt nam nie będzie zarzucał, że utrzymaliśmy się w Ekstralidze, bo Rybnikowi zabrali punkty czy jak to pisano "przy zielonym stoliku". Brakowało punktów Krzysia Buczkowskiego. Miał trochę problemy, bo nie mógł się dopasować. Dziękuję moim zawodnikom oraz kibicom za cały sezon, który jeszcze się nie skończył, bo jedziemy do Torunia. Będziemy walczyć o wygraną, nie będziemy odpuszczać ani nikomu pomagać. Nam też Toruń nie pomagał.
Artiom Łaguta (MRGARDEN GKM Grudziądz): Fajnie wychodziły mi starty i byłem szybki na dystansie. Chociaż w ostatnim biegu z tego trzeciego pola było twardo. Udało mi się pojechać cztery fajne biegi. Szkoda tego piętnastego, bo chciałem zdobyć komplet, ale to jest żużel. Bardzo się cieszę, że utrzymaliśmy się w Ekstralidze.
ZOBACZ WIDEO Artur Siódmiak wielkim fanem żużla (WIDEO)