Włókniarz - Falubaz: "Takiego toru życzyłbym sobie zawsze" (komentarze)

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Matej Zagar w rozmowie z Leonem Madsenem
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Matej Zagar w rozmowie z Leonem Madsenem

Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa pokonał Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra 50:40. Kluczem do zwycięstwa było świetne dopasowanie gospodarzy do toru. - Takiej nawierzchni życzyłbym sobie zawsze - przyznał Leon Madsen.

Lech Kędziora (trener Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa): Bardzo się cieszę ze zdobytych punktów. Jeszcze lepiej czulibyśmy się, gdyby Falubaz zdobył złoty medal mistrzostw Polski. Wtedy mielibyśmy podwójną radość. Kiedy punktuje cały zespół, to możemy wygrywać z zespołami z pierwszej czwórki. Na swój poziom wrócił Madsen, również Zagar pojechał dobrze. Ważne były też punkty młodzieżowców. Występy Polisa i Gruchalskiego cieszą nie tylko nas, ale również kibiców.

Marek Cieślak (trener Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra): Pozostaje mi pogratulować Włókniarzowi wygranej. Gospodarze jechali bardzo dobrze, a my robiliśmy, co mogliśmy, by odrobić straty. Niestety, nie wychodziło nam to. Obroniliśmy bonus, choć w pewnym momencie zacząłem się obawiać czy wywieziemy z Częstochowy chociaż punkt. Był moment gdy przegrywaliśmy sześcioma punktami i mogliśmy nawiązać walkę. Gdyby Thorssell i Hampel dowieźli podwójne zwycięstwo, to byłoby ciekawiej. Później pozostała nam walka tylko o to, by zdobyć 38 punktów.

Leon Madsen (Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa): Poczułem ulgę, bo w ostatnich meczach nie spisywałem się zbyt dobrze. Miałem tydzień przerwy i dopasowałem swój sprzęt. Czułem się wyśmienicie. Na swoim torze jesteśmy bardzo silną drużyną. Dziękuję wszystkim osobom, które były zaangażowane w przygotowanie tego toru. Nie jest łatwe tak go zrobić, gdy na zewnątrz jest 32 stopnie. Tor był prawie idealny. Życzyłbym sobie, by taki był zawsze.

Jason Doyle (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra): Był to dla nas bardzo trudny mecz. Próbowaliśmy różnych rozwiązań, by dogonić częstochowian, ale rywale byli doskonale spasowani do własnego toru. Nie udało nam się odrobić strat i przegraliśmy, ale obroniliśmy punkt bonusowy. Nie jest mi łatwo jeździć z kontuzjowaną stopą. Przez ostatnie dwa tygodnie startowałem w dziesięciu zawodach i kiedy dochodzi do ostatnich biegów, to odczuwam ból. Daję jednak z siebie wszystko, by zdobywać jak najwięcej punktów.

ZOBACZ WIDEO Stadion Orła Łódź robi wrażenie. Zobacz na jakim jest etapie (WIDEO)

Komentarze (9)
avatar
Leszno-1938
31.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
takiego pokorniutkiego i zgaszonego Cieślaka to chyba ostatni raz po półfinale z lesznem w 2014 widziałem 
avatar
Rysio-z-Klanu
30.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Shrek ile? Praca w domu co nie? Każdy jest kowalem swego losu:) 
avatar
Maciej Falubaz
30.07.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Kangur jedź w 20 meczach,to na pewno nie będziesz odczuwal bólu 
avatar
SBW
30.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na przyszły sezon wziąć kogoś sensownego za AJ/Ułamka i będzie dobrze.Będzie kłopot z drugim juniorem,Polis kończy wiek juniorski i zostaje tak naprawdę tylko młody Gruchalski. 
avatar
kros
30.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawa dla Dudka!