Pierwszy ligowy raz Łotyszy w Tarnowie - zapowiedź meczu Unia Tarnów - Lokomotiv Daugavpils

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po inauguracyjnej kolejce pierwszej ligi możemy się najdobitniej przekonać jak złudny potrafi być układ sił w rozgrywkach na bezpośrednim zapleczu Ekstraligi. Unia Tarnów jest pierwsza natomiast goszczący w Mościcach w poniedziałek Lokomotiv drugi. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że w praktyce pomiędzy oboma drużynami jest prawdziwa kadrowa przepaść, a lany poniedziałek dla Łotyszy może się okazać nie tylko lany z racji drugiego dnia świąt zwanego potocznie Śmigusem Dyngusem.

W Tarnowie nikt nie zadaje sobie pytania, czy gospodarze poradzą sobie z Lokomotivem, tylko czy gościom uda się zrobić przysłowiową "wodę" i przekroczyć magiczną liczbę trzydziestu punktów. Szans przed meczem nikomu nie należy odbierać, lecz tutejsi kibice korzystając z dobrej pogody przyjdą raczej obejrzeć po raz pierwszy na tarnowskim torze nowe gwiazdy zakontraktowane w tym sezonie przez tarnowskich działaczy niż prawdziwą rywalizację.

Zwycięskiego składu się nie zmienia - taką maksymę wyznaje każdy trener, dlatego Roman Jankowski idąc w imię tej zasady postanowił nie mieszać nawet par w porównaniu z wygranym spotkaniem w Poznaniu. Szansę debiutu w meczu ligowym przed tarnowską publicznością dostaną więc Jesper Monberg, Bjarne Pedersen, Sebastian Ułamek i Piotr Świderski. Ten pierwszy dostał od działaczy swoiste votum zaufania w postaci wypożyczenia do Startu Gniezno Petera Ljunga - głównego rywala do zajęcia miejsca w wyjściowej ósemce. W poczekalni jest jeszcze co prawda James Wright, jednak on doświadczenia w bataliach ligowych na polskich torach nie ma żadnych.

O tym, że zawodnicy "Jaskółek", a przynajmniej ich krajowa część jest w świetnej dyspozycji niech świadczy fakt, że kapitan Janusz Kołodziej oraz Piotr Świderski pomyślnie przebrnęli przez trudne krajowe eliminacje do cyklu Grand Prix. Każdy kolejny dzień od ubiegłej niedzieli powinien działać natomiast na korzyść Sebastiana Ułamka, który nie krył, że po upadku w bydgoskim Kryterium Asów nie doszedł jeszcze do pełnej sprawności.

Jedyną bolączką tarnowian może być newralgiczna jak na razie pozycja młodzieżowców. Szymon Kiełbasa od początku sezonu nawet na treningach nie błyszczał formą, z kolei kreowany na "czarnego konia" pierwszej ligi Patrick Hougaard zupełnie pogubił się w Poznaniu notując na swoim koncie zaledwie dwa oczka. Atut własnego toru oraz nie najmocniejszy przeciwnik sprawia, że w poniedziałek nie będzie lepszego momentu na przełamanie się. Spośród żelaznej piątki seniorów tylko pochodzący z kraju Hamleta Bjarne Pedersen nie miał jeszcze okazji zapoznać się z nawierzchnią toru mieszczącego się przy ulicy Zbylitowskiej. Ścigający się w zeszłym sezonie w cyklu Grand Prix Duńczyk będzie próbował dokonać tej sztuki w weekend razem z resztą kolegów z tarnowskiej drużyny. Tuż po meczu Pedersen będzie do dyspozycji kibiców w okolicy trybuny głównej. Tam też będzie można zdobyć autograf lub zrobić sobie zdjęcie z nową gwiazdą Unii Tarnów. Rezerwę zajmie najpewniej podobnie Niemiec Tobias Busch.

Pierwszy mecz ligowy w historii, który Łotysze rozegrają w "Jaskółczym Gnieździe" może okazać się totalną klapą. Nie od dziś wiadomo, że ekipa z Daugavpils to drużyna własnego toru. W zeszłorocznych rozgrywkach w spotkaniach na obcym terenie pokonała jedynie najsłabsze w lidze rawickie "Niedźwiadki" i GTŻ Grudziądz. Siła podopiecznych Nikołaja Kokinsa opiera się w głównej mierze na Grigorijsie Lagucie, który na starcie rozgrywek imponuje formą. Na inauguracje ligi przeciwko GTŻ- owi Grudziądz (zwyciężonym przez gospodarzy aż 55:37 - dop.red) nie zaznał goryczki porażki, choć goście mieli w swoich szeregach Rory’ego Schleina czy Mateja Ferjana.

Kibicom w Tarnowie szerzej znany jest jeszcze tylko objeżdżony na polskich torach 40-letni Andrejs Korolovs, niespełniona nadzieja łotewskiego speedwaya Kasts Puodżuks oraz rewelacyjny młodzieżowiec Maksmis Bogdanovs. Całą trójkę łączy fakt występu w barwach ekipy z Daugavpils podczas finału Klubowego Pucharu Europy, który pod koniec sezonu 2006 rozegrany został na torze w Mościcach. Zawody jak i tytuł najlepszej drużyny starego kontynentu wygrali gospodarze natomiast Łotysze zajęli ostatnie miejsce w stawce czterech ekip. I właśnie wspomniany wyżej najmłodszy z ówczesnego teamu Bogdanovs wespół z Artiomem Lagutą mogą doprowadzić łotewskich fanów do odrobiny radości, ponieważ tarnowska para Kiełbasa- Hougaard na starcie polskich rozgrywek nie imponuje formą. Zwłaszcza młody Polak jest jak na razie dostarczycielem punktów, a co najgorsze Tadeusz Kostro - jedyny konkurent do zajęcia pozycji podstawowego polskiego młodzieżowca w składzie "Jaskółek" jest wciąż kontuzjowany.

W awizowanym zestawieniu poniedziałkowych gości brakuje kontuzjowanego Romana Povazhnego, który byłby niewątpliwym wzmocnieniem ekipy dowodzonej przez Kokinsa. W gruncie rzeczy to właśnie Rosjanin załatwił spadek tarnowianom, gromadząc w jednym ze spotkań ubiegłorocznych rozgrywek jeszcze w barwach Mamry Rzeszów aż trzynaście punktów. Spore nadzieje pokładano również w zagubionym ostatnimi czasy Christianie Hefenbrocku, jednak sympatycznemu Niemcowi zupełnie nie wyszedł pierwszy mecz na domowym torze gdzie uzbierał zaledwie jedno oczko.

Warto wspomnieć, że "Hefe" zna smak zwycięstwa na owalu w Tarnowie. Jeszcze w 2006 roku w barwach Włókniarza Częstochowa wraz z kolegami pokonał gospodarzy 51:39, a barw Unii bronili m.in. bracia Gollobwie i Scott Nicholls. Sam Niemiec odjechał wtedy z pozycji juniora prawdziwy mecz życia na torach Ekstraligi zdobywając 9 punktów z bonusem. Wątpliwe by sytuacja się powtórzyła wszak Daugavpils to nie Częstochowa.

Awizowane składy:

S.C Lokomotiv Daugavpils:

1. Grigorjis Laguta

2. Vjaceslavs Giruckis

3. Andrejs Korolovs

4. Leonids Paura

5. Kasts Puodżuks

6. Maksims Bogdanovs

Unia Tarnów ŻSSA:

9. Janusz Kołodziej

10. Jesper Monberg

11. Piotr Świderski

12. Bjarne Pedersen

13. Sebastian Ułamek

14. Szymon Kiełbasa

Początek meczu zaplanowano na godzinę 14 natomiast bramy stadionu zostaną otwarte już od godziny 12. Kibice, którzy zdecydują się zawitać wcześniej na tarnowski obiekt będą mogli obejrzeć na telebimie ubiegło tygodniowe, pierwsze po trzech latach przerwy wyjazdowe zwycięstwo "Jaskółek" odniesione w Poznaniu nad tamtejszym PSŻ-em.

Sędzia: Marek Wojaczek

Ceny biletów:

40 zł- Trybuna

20 zł- Normalny

15 zł- ulgowy

Pogoda w dniu meczu:

18, 5 °C

1008 hPa

Deszcz: 0.0 mm

Wiatr: 5 km/h

Obie drużyny jeszcze ani raz nie spotkały się w lidze dlatego w poniedziałek zostanie otwarta nowa karta w historii klubów

Zamów relację z meczu Unia Tarnów - Lokomotiv Daugavpils

Wyślij SMS o treści ZUZEL TARNOW lub o treści ZUZEL DAUGAVPILS na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT.

Zamów wynik meczu Unia Tarnów - Lokomotiv Daugavpils

Wyślij SMS o treści ZUZEL TARNOW lub o treści ZUZEL DAUGAVPILS na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT.

Źródło artykułu: