KS ROW Rybnik nadal może liczyć na miasto

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Robert Chmiel
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Robert Chmiel

KS ROW Rybnik od kilku lat może liczyć na mocne wsparcie ze strony magistratu. Prezydent Piotr Kuczera po dopingowej wpadce Grigorija Łaguty zapewnia, że nie pozostawi klubu na pastwę losu.

Renesans formy żużlowców KS ROW Rybnik zbiegł się z objęciem rządów w mieście przez prezydenta Piotra Kuczerę. Ten zapewnił Rekinom solidne finansowanie, przekazał też spore środki na szkolenie młodzieży. Przełożyło się to na dobre wyniki rybniczan, którzy doczekali się jazdy w PGE Ekstraligi. W sezonie 2016 zajęli w niej szóste miejsce.

W tym roku klub z Górnego Śląska miał szansę na powtórzenie tego rezultatu. Po dziesięciu spotkaniach KS ROW ma na swoim koncie osiem punktów, co daje mu ósmą pozycję w ligowej tabeli. Jednak lada moment tegoroczny wynik zespołu prowadzonego przez Mirosława Korbela zostanie zweryfikowany. Stanie się tak za sprawą dopingowej wpadki Grigorija Łaguty. Rybniczanie zostaną pozbawieni aż pięciu punktów meczowych, w zdobyciu których pomogła dobra jazda Łaguty.

Rybniczanie, już po weryfikacji wyników, okupować będą ostatnie miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem ledwie trzech punktów. W takich okolicznościach rybniczanom niezwykle trudno będzie o utrzymanie wśród najlepszych. Tym bardziej, że "Rekinom" pozostał do rozegrania jeszcze tylko jeden mecz ligowy na własnym torze - z Get Well Toruń.

Portal WP SportoweFakty uzyskał komentarz prezydenta Piotra Kuczery do całej sprawy. Jego treść przedstawiamy poniżej.

Oświadczenie prezydenta Rybnika Piotra Kuczery:

Badania próbki B niestety potwierdziły obecność niedozwolonej substancji w organizmie Grigorija Łaguty. Z uwagą przyglądamy się rozwojowi sytuacji, czekając na werdykt w sprawie zawodnika, który ma zapaść w sierpniu. Podkreślam raz jeszcze, że finansowe wsparcie Miasta dotyczy całej drużyny i sytuacja jednego zawodnika nie może decydować o całym klubie, tym bardziej, że dotacja przekazana klubowi przez Miasto nie jest wykorzystywana na wynagrodzenie zawodników.
Żużel to sport bardzo popularny w Rybniku, na trybunach zasiada kilka tysięcy kibiców, a atmosfera jest naprawdę wyjątkowa. Pokazał to m. in. ostatni mecz: ROW Rybnik - Betard Sparta Wrocław, w którym rybnicki klub zaprezentował się bardzo dobrze, promując Rybnik w pozytywnym kontekście na szerokim forum.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Kasprzak: Będę szczęśliwy, jeśli na koniec będzie podium (wideo)

Komentarze (30)
avatar
sympatyk żu-żla
20.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby wszystkie kluby miały takie wsparcie z magistratu było by dobrze.Jak wszyscy wiemy tak nie jest. Przez Łagutę Rybnik wpadł w niezłe tarapaty.Może spaść ligę niżej. Sam zawodnik za pewno też Czytaj całość
avatar
Rafi CKMW
20.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moze Grisza pozyczy tez swoje motocykle naszym Lwom na spotkaniu w Toruniu........... 
AMON
20.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Założę się że po degradacji dotacja nie będzie już na tym samym poziomie a 2018 Witek Skrzydlewski będzie chciał awansować ze swoim nowym stadionem do E-ligi gdzie do podziału będzie 60.000.000 Czytaj całość
avatar
CT 1231
20.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Współczuję kibicom z Rybnika, serio, szkoda całej tej roboty którą zrobiliście będąc z góry skazywani na porażkę. Co mogę dodać, jako wierny kibic z Torunia rozumiem wasze rozgoryczenie, my w T Czytaj całość
avatar
Wzeta
20.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobrze że miasto się nie odwrócił od Rekinów