Mieszane uczucia Jarosława Hampela. On pojechał dobrze, ale drużyna przegrała

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Jarosław Hampel i Peter Kildemand wyjeżdżają na tor
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Jarosław Hampel i Peter Kildemand wyjeżdżają na tor

Jarosław Hampel był najlepiej punktującym zawodnikiem ekipy Ekantor.pl Falubazu w meczu z Fogo Unią (42:48). - Odczuwam olbrzymią radość z takiego rezultatu - przyznaje zawodnik.

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra przegrał z Fogo Unią Leszno, ale Jarosław Hampel miał powody do dumy. - Mój występ był całkiem dobry, co jest dla mnie olbrzymią radością - mówi Hampel. - Bardzo zależy mi na tym, by utrzymywać dobrą formę i cieszyć się taką jazdą. Cały czas do tego dążę i odczuwam satysfakcję i spokój widząc, że powoli następuje stabilizacja. Nie chcę jednak zbyt wiele na ten temat mówić, gdyż sporo meczów jeszcze przed nami. Będzie ciężko - dodał.

Zawodnik próbował wyjaśnić przyczyny porażki swojego zespołu. Jego zdaniem to obfite opady w trakcie zawodów popsuły szyki jego drużynie. - Po tak mocnym deszczu trzeba dokonać korekty w motocyklach. Są to przeróżne ustawienia od zębatek, dysz, po zapłony. Mamy na swoim torze przyzwyczajenia. Wykonujemy mnóstwo okrążeń podczas treningów i przeważnie sugerujemy się tą ostatnią próbą jazdy przed meczem. Przyjezdni zaś mają ułatwioną sytuację.  Podejmują decyzje spontanicznie, nie sugerując się tym, co sprawdzało się wcześniej. Unia Leszno właśnie w taki sposób wykorzystała ten moment po obfitym deszczu - tłumaczył.

Żużlowiec przyznał, iż w wyniku ostatnich ligowych rozstrzygnięć liga będzie jeszcze ciekawsza. - Widzimy sporo zaskakujących rezultatów. Robi się ciekawie, co powoduje, że dalsza część walki o play-off będzie interesująca.

Już w najbliższą niedzielę Hampel wystąpi w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski w Gorzowie Wielkopolskim. Pomimo dotychczasowych dobrych występów na tamtejszym torze nie czuje się jednak faworytem tej imprezy. - Nie myślę takimi kategoriami. Cieszy mnie fakt, że wracam do formy, ale nie czuję się faworytem. W stawce tych zawodów jest wielu mocnych żużlowców. W zasadzie każdy z nich może tam wygrać. Chcę pojechać najlepiej jak potrafię, więc zobaczymy na co będzie mnie stać. Mam dobre wspomnienia z tegorocznego występu w meczu derbowym i tego się trzymajmy - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc

Komentarze (21)
avatar
sympatyk żu-żla
26.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jarek trzymaj tak dalej. POWODZENIA. 
avatar
Henryk
26.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Panie Jarku, a to, że Falubaz zaliczył wczoraj trochę niepotrzebną porażkę z Unią Leszno nie jest powodem do zmartwienia, bo sezon trwa w najlepsze, ważne aby powrócił Jason Doyle i Wszyscy byl Czytaj całość
Bazik-Mar
26.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cały falubaz 
Bazik-Mar
26.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dziś deszcz jest wytłumaczeniem na porażkę 
avatar
LeszczynskiBYK
26.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Unia zaczęła wygrywać biegi i prowadzić w spotkaniu zanim jeszcze spadł deszcz. W ogóle takie tłumaczenia to kabaret