Lokomotiv - Polonia: Lahti poza zasięgiem. Kościuch sam przeciwko wszystkim (noty)

WP SportoweFakty / Romuald Rubenis / Na zdjęciu: zawodnicy Lokomotivu Daugavpils
WP SportoweFakty / Romuald Rubenis / Na zdjęciu: zawodnicy Lokomotivu Daugavpils

Oceniamy zawodników po sobotnim meczu 10. rundy Nice 1. Ligi Żużlowej Lokomotiv Daugavpils - Euro Finannce Polonia Piła (58:32). Maksymalną notę otrzymał lider gospodarzy Timo Lahti.

Noty dla zawodników Lokomotivu Daugavpils:

Maksim Bogdanow 5. Wprawdzie nie zakończył zawodów z kompletem, to jednak przegrana w inauguracyjnym wyścigu meczu z Norbertem Kościuchem na pewno nie jest powodem do wstydu. Tym bardziej, że krajowy lider Lokomotivu był bardzo bliski wyprzedzenia rywala. W kolejnych startach był już poza zasięgiem.

[b][tag=34969]

[/tag][/b]Jewgienij Kostygow 4-. Gdyby nie dwa zera ocena mogłaby być nawet wyższa, ale i tak 21-latek może być ukontentowany swoim występem. Trzykrotnie z kolegą z pary przyjeżdżał na 5:1, w tym raz pokonując Kościucha. Kostygow nabiera ogłady z każdym meczem i możliwe, że w kolejnych meczach także będzie startował z numerem seniorskim.

Kjastas Puodżuks 4. Wciąż nieregularny, ale bez poważniejszych wpadek. 30-latek po bardzo udanych biegach, nagle traci wigor i punktuje słabiej. Na plus współpraca z Jonassonem. Na minus przegrana w wyścigu nominowanym.

Tomas H. Jonasson 5. Coraz lepiej rozumie się z Puodżuksem, z którym na domowym torze stanowią groźną parę. Szwed powoli zaczyna się odbudowywać i widać, że kontrakt na Łotwie był dobrą decyzją. W sobotę przegrał tylko z jednym z przyjezdnych.

Timo Lahti 6. Duża klasa. Fin przejął po Joonasie Kylmaekorpim miano suwerena toru w Daugavpils. Nie ma żadnych problemów, prezentuje się niemal bezbłędnie. Nawet gdy mocno naciskał go Kościuch, Lahti z zimną krwią obronił pozycję i nie dał się pokonać. Trener Nikołaj Kokin może polegać na nim jak na Zawiszy.

Oleg Michaiłow 4. Najlepszy występ wychowanka Lokomotivu w ligowej karierze. Wprawdzie nie odniósł jeszcze biegowej wygranej, ale za to w sobotę trzykrotnie mijał metę jako drugi. Wygląda na to, że łotewski speedway może mieć w niedalekiej przyszłości sporo pociechy z tego niespełna 18-letniego żużlowca.

Davis Kurmis 3. Bezproblemowy triumf w gonitwie młodzieżowej stanowi główną część jego dorobku, ale nie można zapomnieć o tym, że był bliski wyprzedzenia Tomasza Gapińskiego i że udała mu się ta sztuka w starciu z Brady’m Kurtzem. W ostatnim wyścigu dnia był bliski punktowanej pozycji.

Noty dla zawodników Euro Finannce Polonia Piła:

Norbert Kościuch 5. Jedyny zawodnik w szeregach gości z Grodu Staszica, który nie miał żadnych problemów z przystosowaniem się do warunków panujących na torze. Jak zwykle dał z siebie maksimum i po przegranych startach zaciekle walczył na dystansie. W pierwszym biegu stoczył kapitalny pojedynek z Bogdanowem. W kolejnych także twardo walczył z rywalami. Wygrał dwa biegi pod koniec meczu, ratując resztki honoru Polonii. Sam przeciwko wszystkim.

Wadim Tarasienko 1. Bardzo słaby mecz w wykonaniu Rosjanina. Niczym nie przypominał zawodnika z poprzednich spotkań. Sprawiał wrażenie, jakby był w Dyneburgu pierwszy raz w życiu, choć startował w drużynie Lokomotivu w latach 2010-2013 i to z całkiem niezłym skutkiem.

Adrian Cyfer 3. Zaczął niemrawo, na chwilę został odstawiony na boczny tor, ale w końcówce zawodów widać było, że wrócił z dalekiej podróży i odnalazł to, co czego mu brakowało. Zwycięstwem w biegu czternastym podreperował swój dorobek, ale i tak nie był to występ, z którego były zawodnik Stali może być dumny.

Brady Kurtz 2+. Dla Australijczyka mecz w Dyneburgu był dopiero drugim w tym sezonie w polskiej lidze, a w pierwszym w karierze na 373-metrowym torze. Początkowo mocno zagubiony, później starał się walczyć o lepsze pozycje, ale w łatwy sposób dał się też wyprzedzić Kurmisem. Wygrał z Cyferem podwójnie bieg nominowany w momencie, gdy było już po herbacie.

Tomasz Gapiński 1. Bezradny. Najbardziej doświadczony zawodnik gości, choć całkiem nieźle startował, od razu był wyprzedzany przez jeźdźców Lokomotivu. Pokonał tylko Kurmisa. Gapiński był w sobotę bardzo wolny, nie miał pomysłu jak ustawić motocykle. Podczas telewizyjnego wywiadu rozkładał ręce.

Kacper Grzegorczyk 1. Wychowanek Polonii dwukrotnie zjeżdżał z toru, jadąc daleko za rywalami. Zapisano mu dwa defekty, ale jak przyznał w rozmowie z Eleven Sports Tomasz Żentkowski nie było to podyktowane problemami sprzętowymi. Grzegorczyk za swoją postawę został przez menadżera dosadnie skrytykowany.

Adrian Woźniak 1. Pokonał tylko kolegę z pary i zdobył "urzędowy" punkt w biegu młodzieżowców. W kolejnych gonitwach nie był w stanie nawiązać walki.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

ZOBACZ WIDEO: Martin Lewandowski: Życie przerosło nasze oczekiwania, stworzyliśmy giganta!

Źródło artykułu: