- Uczę się startować z pól zewnętrznych, ponieważ praktycznie przez całą karierę byłem prowadzącym parę. To jest zupełnie inny układ biegów czy też moment rozegrania pierwszego wirażu. W tym sezonie znalazłem się w zupełnie innym miejscu, więc nie było to dla mnie łatwe. Łapię właściwy rytm, wszystko wygląda dobrze również pod kątem sprzętowym. Oby tak było dalej - powiedział Jarosław Hampel po meczu z Włókniarzem.
Żużlowiec nie ma żadnych pretensji do trenera Marka Cieślaka i odpowiada mu numer, pod którym startuje w meczach PGE Ekstraligi. - Akceptuję to, co jest ustalone. Moim zadaniem jest jeździć i przywozić jak największą liczbę punktów. Nie oglądam się więc na to pod jakim numerem startuję. Staram się każdy bieg pojechać najlepiej jak potrafię - przyznał.
W niedzielę Falubaz zmierzy się w meczu wyjazdowym z MRGARDEN GKM-em Grudziądz. - To kolejny zespół, który ma prawo wygrywać i na pewno z takim zamiarem podejdzie do tego spotkania. Wiemy, że nie będzie tam łatwo o zwycięstwo, bo ta drużyna potrafi zaskoczyć rywala. Tor jest tam bardzo techniczny i specyficzny. Nie przejmujemy się jednak niczym i jedziemy tam powalczyć o zwycięstwo - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody. Ma być lepiej niż przed tygodniem, ale możliwe są burze