Sławomir Kryjom, specjalnie dla WP SportoweFakty, przeprowadził analizę taktyczną przed meczem Cash Broker Stal Gorzów - Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra.
Skład Stali Gorzów: 9. Niels Kristian Iversen, 10. Linus Sundstroem, 11. Przemysław Pawlicki, 12. Martin Vaculik, 13. Bartosz Zmarzlik, 14. Alan Szczotka, 15. Rafał Karczmarz.
Skład Ekantor.pl Falubazu: 1. Patryk Dudek, 2. Jarosław Hampel, 3. Jason Doyle, 4. Andriej Karpow, 5. Piotr Protasiewicz, 6. Alex Zgardziński, 7. Sebastian Niedźwiedź.
Stal słusznie niczego nie ruszała w składzie, który sprawdził się w meczu z Fogo Unią Leszno (51:39). Pary są dobrze zbilansowane, a drużyna jest świetnie spasowana z torem. Para uderzeniowa Przemysław Pawlicki, Martin Vaculik robi różnicę i tworzy przewagę, a pozostali trzymają tylko rękę na pulsie. Gdyby w ostatnim meczu Vaculik nie przejechał białej linii dwoma kołami, a Pawlicki nie zaliczył defektu na prowadzeniu, to wynik spotkania z leszczynianami mógł być lepszy.
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody
Falubaz też nie robił rewolucji w składzie. Trener Marek Cieślak jedzie tym, co sobie wymyślił od pierwszej kolejki. Powiem jednak szczerze, że ja bym się zastanowił nad odwróceniem pierwszej pary. Wiemy, w jakiej sytuacji jest Jarosław Hampel. Nie ma stabilizacji. Raz przyjedzie pierwszy, innym razem czwarty. Prędzej wygra z pierwszego pola, niż z innych. Hampel w Gorzowie pojedzie jednak z dwójką, a to kiepski numer.
Jarosław będzie miał na początku dwa starty z zewnętrznych pól, potem z drugiego, a po przemieszaniu się par pojedzie z Jasonem Doyle’m z zewnętrznego pola. Myślę, że Marek mógł zastosować wariant z Tarnowa, gdzie ustawiał pod dwójką lidera. To mogłoby być lepsze rozwiązanie.
Przestawienie Hampela na prowadzącego parę wiązałoby się z tym, że trzeba by przemodelować skład. Gdyby Jarka dać pod jedynkę, to po przemieszaniu par mielibyśmy Hampela z juniorem, a to nie byłoby dobre. Hampel musiałby więc stanowić z Dudkiem drugą parę, a pierwszą Doyle z Karpowem. Wtedy mielibyśmy układ Hampel, Karpow w 11., Doyle z juniorem w 12. i Dudek z Protasiewiczem w 13. wyścigu.
Być może trener Cieślak nie chce niczego zmieniać, bo obecny układ też daje mu dobre pary po przemieszaniu, a Dudek dzień po Grand Prix to jednak zagadka. Poza tym problemem Falubazu jest to, że dawno już nie jechał, a Stal jest w rytmie. Dlatego stawiam, że będzie 49:41 dla gospodarzy. Pod warunkiem, że Doyle będzie szybki.