Rosjanie nadzieją Polonii na utrzymanie. Najważniejsze będą mecze w Bydgoszczy

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Andriej Kudriaszow
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Andriej Kudriaszow

Wiktor Kułakow i Andriej Kudriaszow to jedyne jasne postacie w Polonii Bydgoszcz u progu sezonu. Od ich wysokiej dyspozycji może zależeć utrzymanie klubu znad Brdy w Nice 1. Lidze Żużlowej.

Polonia Bydgoszcz w niedzielę zainaugurowała sezon ligowy meczem w Tarnowie. Rozgrywki zaczęła od dotkliwej porażki, bo aż 31:59. Dobrze przygotowani gospodarze obnażyli wszystkie słabości przyjezdnych, których honoru bronili jedynie Rosjanie - Wiktor Kułakow i Andriej Kudriaszow. W zasadzie tylko biegi z ich udziałem mogły przysporzyć kibicom brakujących w tym dniu emocji.

Obaj do spółki zdobyli 19 punktów, czyli nieco więcej niż połowę całego dorobku drużyny. Mimo wszystko nie do końca zadowolony z siebie był Kudriaszow. Okazuje się bowiem, że lider Polonii postawił przed sobą wysoką poprzeczkę i 7 zdobytych punktów z 2 bonusami, to znacznie poniżej jego oczekiwań. - Ze swojej postawy nie byłem zadowolony. Liczyłem na dwucyfrowy wynik. Naprawdę chcę w tym roku zrobić dobry rezultat. W Tarnowie bardzo ciężko jest się dopasować do toru, a wcześniej nie miałem okazji tam startować. Mój plan nie powiódł się, ale pierwsze koty za płoty. Mam nad czym pomyśleć. Muszę wszystko sobie przeanalizować. Pamiętajmy, że to dopiero początek sezonu. Zrobię wszystko, aby w kolejnym meczu zaprezentować się lepiej i odrobić to, czego nie dałem swojej drużynie w tym pierwszym spotkaniu - zapewniał po meczu.

Działaczy bydgoskiego klubu taka postawa Rosjanina może tylko cieszyć. W tym sezonie Polonia będzie bardzo potrzebowała punktów swoich liderów, którzy będą w stanie pociągnąć resztę zespołu w walce o utrzymanie w Nice 1.LŻ. A o to łatwo wcale nie będzie. Już na papierze drużyna Jacka Golloba zdecydowanie odstaje. Ich jedyną szansą na zdobywanie ligowych punktów będą najpewniej mecze na własnym torze.

- Będzie bardzo ciężko - zaznacza Kudriaszow. - Nie mamy wielkich nazwisk w drużynie, ale postaramy się osiągnąć jak najlepszy wynik. Mam nadzieję, że będziemy wygrywać w Bydgoszczy, żeby kibice przychodzili na stadion i cieszyli się z naszej jazdy. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby się utrzymać, ale to jest żużel i nie da się niczego przewidzieć - zakończył z nadzieją.

ZOBACZ WIDEO Nowy pakiet w żużlu? To może być złoty interes

Komentarze (63)
avatar
bruno42
15.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dwójka Rosjan to za mało Siopek lub Adamczak muszą jechać na poziomie 10 pkt. żeby myśleć o utrzymaniu. 
avatar
1920polonia
15.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Znów ten kmiotek znawca żużla po sezonie znów się okaże ,ze w Gnieźnie brakuje kasy i będzie znów płacz bo co tu robić w prowincjonalnym miasteczku 
avatar
Rysio-z-Klanu
14.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chyba jednak co niektórzy mało wiedzą o odejściu Szymona,który ze Sparta był już dogadany wcześniej.Odszedł bo chciał się rozwijać w ekstralidze i chwała ma za to,że jest ambitny i podnosi sobi Czytaj całość
avatar
Lipowy Batonik
14.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rosjanie robią swoje i w nich największa nadzieja , jednak do utrzymania się w lidze każdy z chłopaków musi coś dorzucić.1-2 czy nawet 3 jeźdźców nie wystarczy.Każdy mecz u siebie jest na wagę Czytaj całość
avatar
Goldi
14.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie bardzo ciężko, liga mocna, skład mocno odstający, ale trzymam kciuki za mój drugi klub po GKSie