Robert Kempiński nie boi się jechać do Leszna. W Grudziądzu mają problem z torem

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Robert Kempiński
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Robert Kempiński
zdjęcie autora artykułu

MRGARDEN GKM nie wyjedzie w tym tygodniu na własny tor. Trener Robert Kempiński nie zamierza jednak przekładać sparingu w Lesznie. - Pojedziemy tam bez obaw, bo moi zawodnicy są już rozjeżdżeni - wyjaśnia.

Plany grudziądzan na ten tydzień zupełnie pokrzyżowała pogoda. MRGARDEN GKM chciał od wtorku trenować u siebie, a w sobotę zorganizować test-mecz z Fogo Unią. Do skutku dojdzie ostatecznie jedynie drugie spotkanie z tym zespołem, które odbędzie się w niedzielę na torze w Lesznie.

- Z powodu wcześniejszych opadów tor jest nasiąknięty wodą, a temperatury zbyt niskie, by szybko wysechł. Nasze plany zupełnie się więc zmieniły i o żadnym treningu nie ma teraz mowy. Szkoda, bo liczyliśmy na to, że uda nam się odjechać w ten weekend dwa sparingi, a nie jeden - przyznaje Robert Kempiński, trener grudziądzan. Wyjazd zawodników na grudziądzki tor opóźni się tym samym o siedem dni. - Jeśli pogoda na to pozwoli, to rozpoczniemy treningi we wtorek. W poniedziałek nie będziemy nic organizować, bo nasi zawodnicy dostaną po niedzielnym meczu dzień wolnego - dodaje szkoleniowiec.

Grudziądzanie nie mają w każdym razie obaw przed wyjazdem do Leszna. Trener GKM-u zapewnia, że jego zawodnicy są odpowiednio przygotowani. - To, że nie trenujemy w Grudziądzu, nie oznacza wcale, że zawodnicy leżą i nic nie robią. Byliśmy przed tygodniem w Niemczech, gdzie wszyscy solidnie potrenowali. Obecnie nasi zawodnicy szukają natomiast jazdy na innych torach. Dla przykładu Buczkowski i Pieszczek byli w Gdańsku. Do Leszna pojedziemy więc bez obaw, bo moi zawodnicy są już rozjeżdżeni - kwituje Kempiński.

ZOBACZ WIDEO Rośnie stadion Orła Łódź. Witold Skrzydlewski zapowiedział wielki mecz na otwarcie!

Źródło artykułu: