Leszczyński klub mógł tak szybko wyjechać na tor, ponieważ nawierzchnia została dobrze przygotowana do zimy. Dodatkowo dobra pogoda pozwoliła na wykonanie niezbędnych prac przy bandach. - Tor jest w idealnym stanie. Było trochę pracy, ale ekipa od bandy oraz toromistrz spisali się na medal. Udało się wcześniej odjechać trening z czego bardzo się cieszę. Zawodnicy mogą się trochę rozruszać po zimie. Będziemy mieli mnóstwo czasu żeby się porządnie przygotować do ligi - stwierdził Piotr Baron.
Pierwsze treningi po zimie to dla żużlowców przede wszystkim zabawa i możliwość wyczucia sprzętu po przerwie w startach. Menadżer Fogo Unii Leszno przyznał jednak, że od początku bacznie przyglądał się swoim zawodnikom na torze. - Jestem pełen optymizmu. Juniorzy sobie świetnie radzą-słuchają rad i starają się poprawiać swoją jazdę. Seniorzy też wyłapali kilka elementów, które można poprawić i miło na to patrzeć. Jakbyśmy mieli tylko jeździć w kółko i nic nie robić to byłaby to głupota. Mamy półtora miesiąca do ligi i warto spróbować nowych rzeczy, żeby zobaczyć czy jest lepiej czy nie - wyznał menadżer biało-niebieskich.
W sobotę oraz niedzielę na stadionie im. Alfreda Smoczyka pojawili się krajowi zawodnicy leszczyńskiej Unii. Jak zapewnił Piotr Baron na następnych treningach będzie już obecna cała kadra drużyny. - Myślę, że jeżeli pogoda na to pozwoli to w czwartek będziemy mogli już pojeździć w pełnym składzie - zakończył wychowanek Jana Ząbika.
ZOBACZ WIDEO Rafał Dobrucki głodny sukcesów. Liczy nawet na podwójne złoto