W dobie wszechobecnych mediów społecznościowych, kibice bez problemu mogą śledzić poczynania swoich ulubieńców. Cieplejsza pogoda sprawiła, że większość żużlowców postanowiła odkurzyć swoje motory crossowe, a sieć zalała fala filmów oraz zdjęć z tych treningów. Próżno jednak szukać wśród nich informacji o przygotowaniach Nickiego Pedersena. Można za to znaleźć film, na którym karmi małpkę na jednej z egzotycznych plaż. Piotr Baron przyznaje jednak, że nie martwi się o formę Duńczyka.
- Każdy ma swój styl przygotowań. Zobaczymy czy karmienie małpek wnosi coś do żużla. Jeżeli Pedersen nie pracuje, to jego to powinno martwić, a nie mnie. Fogo Unia Leszno ma zapas zawodników i pojadą ci żużlowcy, którzy będą najlepsi. Nicki przyjedzie do Leszna na trening i wtedy będziemy mogli ocenić jego przygotowanie - stwierdził menedżer leszczyńskiego zespołu.
Baron wierzy jednak w profesjonalizm trzykrotnego mistrza świata. - Wiem, że do tej pory Duńczyk pracował. Nie sądzę, żeby przerwał swoje przygotowania. To, że w tym roku nie chwali się nimi w internecie to nie znaczy, że nie buduje swojej formy. Znam go już parę dobrych lat i zawsze był profesjonalny w tym co robi, więc nie sądzę, aby w tym roku było inaczej - zakończył szkoleniowiec zespołu z wielkopolski.
ZOBACZ WIDEO Pierwsze treningi i sparingi pokażą czy tor będzie ich atutem