Daniel Jeleniewski: Jesteśmy faworytami ligi. Wszyscy o tym mówią

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Żużlowy Włókniarza
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Żużlowy Włókniarza

Po trzech sezonach spędzonych w Grudziądzu oraz Częstochowie wychowanek Motoru Lublin powrócił do domu. Daniel Jeleniewski w nadchodzącym sezonie będzie pełnił funkcję kapitana drużyny KM Cross Lublin w rozgrywkach Polskiej 2. Ligi Żużlowej.

Sezon 2017 dla drużyny KM Cross Lublin będzie pierwszym w rozgrywkach ligowych. Jak na standardy drugiej ligi to zespół składający się z takich zawodników jak Daniel Jeleniewski czy Bjarne Pedersen wygląda dość imponująco. Według wielu ekspertów to właśnie lubelski zespół powinien wywalczyć awans do Nice Polskiej Ligi Żużlowej.

Kapitanem w lubelskiej drużynie pozostał wychowanek - Daniel Jeleniewski. Będzie to dla niego powrót na lubelski tor po trzech latach spędzonych w PGE Ekstralidze oraz NPLŻ. Sam zawodnik cieszy się z powrotu do domu. - Nigdy się nie odżegnywałem od jazdy w Lublinie. To zawsze był problem z działaczami i ludźmi, którzy prowadzili miejscowe kluby. Zawsze głośno mówiłem swoje zdanie i przez to niekoniecznie byłem lubiany. Teraz wróciłem i mam nadzieję, że dużo się zmieniło i jeszcze wiele się zmieni - powiedział Daniel Jeleniewski w rozmowie z Kurierem Lubelskim.

O ile skład seniorów jest mocny to jedynym minusem w zespole mogą być juniorzy. Sześciu wychowanków klubu, których posiada KM Cross są zawodnikami, którzy w 2015 oraz 2016 roku zdali egzamin na licencję żużlową i nie posiadają objeżdżenia w rozgrywkach ligowych. - Przez ostatnie dwa lata była wykonywana sumienna praca z młodymi chłopakami. Wiadomo, że przed nimi jeszcze dużo nauki, bo choć bardzo byśmy tego chcieli, to nie ma co liczyć na to, że oni będą regularnie zdobywać punkty. Będziemy im w tym pomagać, żeby posuwali się do przodu. A jeżeli będą punktować, to będzie super. Jednak ci chłopcy jeszcze nie są objeżdżeni - komentuje Jeleniewski.

Wiele znanych osób w świecie żużlowym twierdzi, że Lublinianie zbudowali najmocniejszy skład i są głównymi faworytami do awansu. Jeleniewski również jest tego zdania, jednak zaznacza, że rywale również pozyskali dobrych zawodników. - Były mocne naciski na to, żebym wrócił, więc od razu zaznaczałem, że mogę ponownie jeździć przy Alejach Zygmuntowskich jak będzie drużyna, która będzie walczyła o awans. Zdaje sobie sprawę, że mamy mocny skład i jesteśmy faworytami ligi. Wszyscy o tym mówią i nie ma co od tego uciekać. Ale trzeba być czujnym i uważać na to, że przeciwnicy też nie śpią. Musimy cały czas pamiętać o tym, że to nie jest tak, że ten awans już mamy - powiedział Daniel Jeleniewski.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

ZOBACZ WIDEO Pierwsze treningi i sparingi pokażą czy tor będzie ich atutem

Komentarze (24)
avatar
-K-
15.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jestescie, jestescie ale Ty niedawno temu miales aspiracje extraligowe ;) pozdro 
avatar
tarnów pany
19.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Uważam,że Lublin z Gnieznem zawalczą w finale o awans 
avatar
krynston
19.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niech się już zacznie ten sezon, bo się nie mogę doczekać. I aby awansować to wcale nie trzeba wygrać ligi. Z takimi składami jak ma Ovia, Start i my są szanse na zwycięstwo w barażu. 
avatar
sympatyk żu-żla
18.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Takim składem jak na ten sezon dysponuje Lublin Wjeżdżają do 1 L.Powodzenia Lublin. 
avatar
bartollo
18.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry skladzik mamy nie ma co ukrywac. W 2013 roku Kuciapa, Jelen i Miesiac zajeli 4 miejsce w Nice a moglo byc przeciez wyzej gdyby nie oszczednosci. Teraz jest Pedersen za Barana i Lambert za Czytaj całość