Nowy team na żużlowym rynku. Ważną rolę odgrywa w nim były zawodnik

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Edward Mazur
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Edward Mazur

Na żużlowym rynku od pewnego czasu funkcjonuje nowy team. Ważną rolę w całym przedsięwzięciu odgrywa były zawodnik Rafał Trojanowski.

KiM Speedway Team to zespół zrzeszający zawodników startujących na różnych szczeblach rozgrywek. Cała inicjatywa to pomysł Krzysztofa Gawła, właściciela firmy KiM Group. Częścią jego projektu są na ten moment: Andriej Karpow, Edward MazurDaniel Kaczmarek, Mirosław Jabłoński, Kenneth Hansen, Hubert Łęgowik, Patryk Dudek, Daniel Jeleniewski czy Sam Masters.

Ważną rolę w całym przedsięwzięciu odgrywa były już żużlowiec Rafał Trojanowski. W sezonie 2017 pod jego skrzydła trafi Edward Mazur. - Nasza współpraca z Edwardem Mazurem zaczęła się od znalezienia dla niego klubu i podpisania jak najlepszego kontraktu. Dzięki temu Edek będzie mógł podnosić swoje umiejętności, regularnie startować, otrzymywać zarobione pieniądze, a przy tym inwestować w sprzęt. Wszystko zaczęło się od tego, że mój sponsor, firma KiM Group, pomagała Edkowi w minionym sezonie. W ten sposób poznaliśmy się bliżej - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Trojanowski.

W sezonie 2017 Trojanowski i Mazur będą praktycznie nierozłączni. Były zawodnik stanie się ważnym elementem teamu żużlowca Orła Łódź i będzie z nim jeździć na każde zawody. - Przyznam, że polecałem Edwardowi Orła. Spędziłem kilka lat w Łodzi. Jest to jeden z najlepiej prowadzonych klubów, jakie znam. W dodatku mają ambitne plany na przyszłość. Miałem i mam bardzo dobry kontakt z panem Witoldem Skrzydlewskim. Dużym atutem jest również tamtejszy tor. To jeden z najtrudniejszych obiektów w naszej lidze - podkreśla były zawodnik.

W tej chwili Trojanowski i Mazur skupiają się na zakupie odpowiednich silników i sprzętu. - Jesteśmy również w stałym kontakcie, jeżeli chodzi o przygotowanie kondycyjne - dodaje Trojanowski. Warto również dodać, że na jego pomoc i rady w sezonie 2017 będą mogli liczyć inni członkowie KiM Speedway Team, a także Maciej Kuciapa, którego z Trojanowskim łączą relacje koleżeńskie.

Edward Mazur już wcześniej wspominał, że wiele obiecuje sobie po współpracy z wychowankiem Stali Rzeszów. Zawodnik twierdzi, że może zyskać zwłaszcza pod względem sprzętowym. Brat Trojanowskiego jest na co dzień mechanikiem Taia Woffindena. Dzięki temu jeździec Orła ma mieć dostęp do wysokiej klasy sprzętu. - Chciałbym jednak podkreślić, że patentu na najlepsze silniki od danego mechanika nie mają nawet mistrzowie świata. Oczywiście, będę robił jednak wszystko, żebyśmy mieli jak najlepszy sprzęt - podkreśla Trojanowski.

Kup żużlowy prezent na Mikołajki! Zamówienia z gwarancją dostawy tylko do 1 grudnia do godz. 24:00

ZOBACZ WIDEO Janusz Ślączka: Pierwszy krok to awans do play-offów. Finały to już inne mecze

Źródło artykułu: