Jednym z tych żużlowców jest Fredrik Lindgren, który w u ubiegłym sezonie reprezentował barwy Lokomotivu Daugavpils. Reprezentant Szwecji był jednym z liderów triumfatorów Nice Polskiej Ligi Żużlowej. W 12 spotkaniach osiągnął on bowiem średnią biegową równą 2,123. Szwed po raz ostatni startował na najwyższym szczeblu ligowym w Polsce w 2014 roku. Ogłoszenie jego kontraktu w Rybniku było jedynie formalnością. 31-latek był bowiem od dłuższego czasu dogadany z ekipą z Górnego Śląska.
ROW Rybnik zakontraktował 31-latka z myślą o tym, że będzie to jeden z liderów drużyny. Warto również wspomnieć, że Lindgren w ubiegłym sezonie odjechały cały sezon Grand Prix, zastępując Jarosława Hampela. Rozgrywki zakończył na 11. pozycji. W przyszłym roku Fredrik Lindgren również będzie startować w tym cyklu. Zwycięzca Grand Prix Szwecji z 2012 roku awansował poprzez Grand Prix Challenge, gdzie zajął trzecie miejsce na podium.
Kontrakt z rybnicką ekipą podpisał również Tobiasz Musielak. Wychowanek leszczyńskiej Unii ubiegłego sezonu nie mógł zaliczyć do udanych. 23-latek zajął dopiero 37. miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników PGE Ekstraligi. Tobiasz Musielak pojechał w 12 spotkaniach, w których uzyskał średnią biegową równą 1,327. Warto również odnotować fakt, że nowy nabytek ROW-u bardzo słabo spisywał się na wyjazdowych meczach, bowiem był w tej statystyce najgorszym seniorem.
To nie koniec ruchów transferowych w śląskiej ekipie. Na kolejny sezon w ROW-ie Rybnik pozostanie Damian Baliński, który w tym roku zaliczył powrót do PGE Ekstraligi po krótkiej przerwie. Rozgrywki nie były dla niego szczęśliwe, bowiem był jednym z najgorszych seniorów tej kampanii.
Kontrakt ze swoim macierzystym klubem podpisał także Rafał Szombierski dla którego ubiegły sezon nie był udany ze względu na kontuzję. Ulubieniec rybnickich kibiców pojechał w poprzedniej kampanii PGE Ekstraligi w zaledwie dwóch spotkaniach. Tego zawodnika również chciał pozyskać częstochowski klub.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob znów z nagrodą za wyścig sezonu: "Sam się dziwię, jak ja to robię"