Słowo o rywalach - Marian Maślanka

Kontynuujemy nasz cykl "Słowo o rywalach". Tym razem o szansach poszczególnych zespołów w Speedway Ekstralidze wypowiedział się prezes Włókniarza Częstochowa, Marian Maślanka.

- Muszę przyznać, że liga w tym sezonie będzie niezwykle wyrównana i powinna być gratką dla kibiców. Jak wiadomo, wiele będzie w tym roku zależało od spraw związanych z finansami - zaznacza prezes "Lwów".

Unibax Toruń:

Na pewno mocny zespół, ma na pewno szanse medalowe. Chris Holder przejdzie na pozycję seniora i to na pewno będzie duże wzmocnienie drużyny. Zespół ma bez dwóch zdań ogromny potencjał. Wydaje się, że nieco słabszym punktem będą juniorzy, ale z młodzieżowcami nigdy nic nie wiadomo.

Unia Leszno:

Wygląda zdecydowanie najmocniej kadrowo spośród wszystkich drużyn Ekstraligi. Zespół naprawdę wyrównany z dobrymi nazwiskami. Moim zdaniem, to główny faworyt nadchodzącego sezonu. Unia posiada zarówno dobrych seniorów, jak i juniorów i w tym roku na pewno będzie walczyła o najwyższe laury.

Falubaz Zielona Góra:

Kandydat do walki o medale. Nie zmienili praktycznie składu w porównaniu z zeszłym sezonem i to może okazać się ich siłą. Na pewno będą mocni na własnym, specyficznym torze. Z pewnością w tym sezonie włączą się do walki.

Włókniarz Częstochowa:

Sportowo jesteśmy trochę osłabieni przez odejście Sebastiana Ułamka, ale nie umniejsza to faktu, że w tym roku chcemy znaleźć się w czołówce. Miejsce Sebastiana zajmą Sławomir Drabik i Michał Szczepaniak, którzy mają możliwości, by godnie go zastąpić. Wiele zależeć będzie od kondycji finansowej klubu. Zobaczymy, jak to wszystko się potoczy. Myślę, że na pewno stać nas na wiele.

Atlas Wrocław:

Atlas się naprawdę wzmocnił i według mnie, wrocławianie będą mieć chrapkę do walki o medale. Duże postępy czyni cały czas Maciej Janowski, a do tego doszli Scott Nicholls oraz Davey Watt. Oczywiście, w zeszłym sezonie podobnie, jak cała ekipa z Rzeszowa nie spisywali się najlepiej, ale to są zawodnicy, którzy potrafią jechać. W zespole zostali do tego Tomasz Jędrzejak i Jason Crump i skład wygląda na bardzo wyrównany.

Caelum Stal Gorzów:

Mały czarny koń bym powiedział. Do drużyny dołączyli Matej Zagar i Rafał Okoniewski i w połączeniu z Tomaszem Gollobem i Rune Holtą będą bardzo mocni. Wiadomo, Tomasz jest klasą dla siebie, podobnie sprawa ma się z Rune Holtą. Do tego w zespole jest również Peter Karlsson i ciężko znaleźć słabsze punkty. Moim zdaniem Rafał Okoniewski i Matej Zagar to znakomici zawodnicy na specyficzny, gorzowski tor, w który trzeba się wjeździć.

Polonia Bydgoszcz:

Wyrównany i nieobliczalny skład. Będą niebezpieczni, zwłaszcza u siebie na specyficznym torze. Nie mają takiego lidera z prawdziwego zdarzenia, ale wydaje mi się, że Emil Sajfutdinov jest na tyle dobrze prowadzony i ma tak wszystko poukładane, że sobie poradzi w Ekstralidze. Na pewno obaj beniaminkowie nie będą chłopcami do bicia i bydgoszczanie także nie będą odstawać od rywali.

Lotos Wybrzeże Gdańsk:

Swoista zagadka. Na pewno zespół wymaga dotarcia. Jest tam jednak kilku ciekawych zawodników, jak chociażby Hans Andersen, Kenneth Bjerre, czy Adam Skórnicki i na pewno ekipa z Gdańska nie będzie odstawała od rywali.

Prezes "Lwów" nie podjął się typowania, jak będzie wyglądała tabela w nadchodzącym sezonie. Jego zdaniem, takie prognozy nie mają na razie racji bytu i wszystko wyjdzie w praniu. Niemniej, faworytem rozgrywek jego zdaniem powinna być leszczyńska Unia.

Źródło artykułu: