"Ugly Duck" zanotował upadek podczas jednego z meczów Elite League, którego skutkiem jest złamanie kości śródręcza u Hansa Andersena. Duńczyk przeszedł operację, po której dochodzi do zdrowia.
Właśnie z powodu urazu 35-latka zabraknie w wielkim finale SEC w Rybniku. - To dla mnie kolejny cios - musiałem wycofać się z wielkiego finału SEC, przez co tracę szansę na medal w rozgrywkach. Na pierwszym miejscu stawiam jednak zdrowie. Chcę być pewny, że moja ręka posłuży mi jeszcze przez wiele lat i po prostu nie chcę ryzykować - przyznał Andersen.
Duńczyka zabraknie także podczas niedzielnego meczu finałowego Nice Polskiej Ligi Żużlowej, kiedy to jego Orzeł Łódź będzie rywalizował w Daugavpils z miejscowym Lokomotivem.
ZOBACZ WIDEO: Wybrzeże - Lokomotiv: upadek Zetterstroema (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Musi odpuścić trochę zawodów.