Piękne zachowanie kibiców Orła Łódź. Doceniła to widownia w Częstochowie

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala

Klimat panujący na domowych meczach Orła Łódź kibice tego klubu starali się odwzorować również na stadionie w Częstochowie. Fani gości zaskoczyli po upadku Daniela Jeleniewskiego, kiedy zaczęli skandować nazwisko kontuzjowanego żużlowca rywali.

Niezwykle rzadko zdarza się, że kibice zespołu gości wspierają zawodnika gospodarzy. Takie sytuacje mają miejsce głównie wtedy, gdy żużlowiec, który zapisał się pozytywnie w historii danego klubu, zmienił pracodawcę i rywalizuje przeciwko swojej byłej drużynie. Zaskoczeniem było zachowanie kilkudziesięcioosobowej grupy fanów Orła Łódź po upadku Daniela Jeleniewskiego, który ma za sobą sezon spędzony w barwach łódzkiego klubu.

W jedenastej gonitwie Jeleniewski przy próbie ataku na trzecią lokatę pojechał zbyt szeroko i zahaczył o dmuchaną bandę. Na domiar złego uderzył o kierownicę, a następnie upadł na tor. Po zawodnika Eko-Dir Włókniarza Częstochowa wyjechała karetka, a po kilku minutach został on odwieziony do szpitala z podejrzeniem urazu barku.

Wtedy to właśnie kibice Orła zaczęli wspierać zawodnika drużyny rywali. "Cały stadion ręce w górę" - rozległ się okrzyk z sektora gości, a następnie gromkie "Daniel Jeleniewski" skandował już cały stadion. Nie był to jedyny moment, kiedy fani zespołu z Łodzi wspierali żużlowca Włókniarza. Tuż po upadku znów oni jako pierwsi zaczęli skandować nazwisko zawodnika rywali, do czego przyłączyli się kibice gospodarzy.

Fani Orła dobrze bawili się przez całe spotkanie. Po jedenastu gonitwach goście przegrywali 26:40, ale po trzech z rzędu podwójnych wygranych byli o krok od przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę. Orzeł ostatecznie przegrał 44:46, ale fani długo dziękowali swoim ulubieńcom. Nawet Oskar Bober i Jakub Jamróg, którzy nie zdobyli punktów, otrzymali głośną owację.

- Powiem szczerze, że wcale bym się nie zdziwił, gdybym dostał pomidorem i nie byłbym o to zły. Łódzcy kibice są fantastyczni, nie doświadczyłem takiej sympatii nigdzie indziej i bardzo im dziękuję za to wsparcie. Dla nich liczy się zabawa i żużel, nie patrzą na to, by zrobić komuś na złość. To jest coś niesamowitego - powiedział po meczu Jamróg.

ZOBACZ WIDEO Polonia - Wanda: Prawdziwy popis krakowian (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (59)
avatar
Znafca
19.07.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Kilka razy w swoich postach namawialem do tego, bysmy sie szanowali wzajemnie..... Skoro zuzlowcy potrafia w parkingu normalnie, po przyjacielsku rozmawiac z zawodnikiem druzyny przeciwnej - Czytaj całość
avatar
zbych
18.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic dodać takiej atmosfery na żużlu pogratulować. 
avatar
lunch
18.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze kilka lat temu na żużlu to była norma, że wszyscy się bawią i kibicują wspólnie. Goście w swoim sektorze, ale nie w klatce, a jak ktoś chce, to idzie siedzieć między gospodarzy (bo lepi Czytaj całość
avatar
stalowy holender
18.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo kibice Orla ! Od was moze uczyc sie cala zuzlowa Polska! 
avatar
Włókniarz
17.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lodz przyplynela i wymiotla
Orzel 7 gratulacje
46:44 tak obstawialem
kbice z Lodzi szacun