Wakacyjna przerwa wybija żużlowców z rytmu. "Nie jest dla nas korzystna"

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Dawid Lampart
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Dawid Lampart

Liga zazwyczaj rozpoczyna się w kwietniu, a kończy we wrześniu. Jeśli wyjmiemy z niej lipiec, to wychodzi na to, że sezon żużlowy trwa ledwie pięć miesięcy. - Przerwa od ligi nie jest dla nas korzystna - mówi Dawid Lampart.

Stal Betad Leasing Rzeszów pokonała Lokomotiv Daugavpils 47:43 w niedzielnym spotkaniu Nice PLŻ. Bonus pojechał jednak na Łotwę, bo w pierwszym meczu to Lokomotiv odniósł 15-to punktowe zwycięstwo. - Najważniejsze, że wygraliśmy. Bonusa nie obroniliśmy, ale tak to już jest. Walczyliśmy o to, żeby zostać w I lidze na przyszły sezon. Myślę, że to nam się już udało i nie jesteśmy zagrożeni - zaznacza Dawid Lampart, lider Stali Rzeszów.

Żurawie w tym spotkaniu prezentowały dość chimeryczną formę. Nicklasa Porsinga i Scotta Nichollsa zawodziły wyjścia spod taśmy. Z kolei Dawid Lampart i Maciej Kuciapa ze startu wychodzili nieźle, ale gubili punkty na trasie. Gdyby liczyć same wyjścia spod taśmy i dojazd to pierwszego łuku, to Lampart uzbierałby prawdopodobnie 14 "oczek". Ostatecznie wychowanek Stali zapisał przy swoim nazwisku 9 punktów.

- Na treningach motocykle spisywały się dobrze, ale w meczu już nie. Miałem dobre starty, ale po trasie brakowało mocy. Ze startu jest "okej", bo mam bardzo dobry refleks. Myślę, że mamy troszkę mało jazdy po tym torze. Może motocykle też są troszkę za słabe, czy też niedopasowane. Ale nie ma co robić z tego afery, bo kolejny mecz u nas i kolejny wygrany - dodaje Lampart.

ZOBACZ WIDEO Polonia - Wanda: Prawdziwy popis krakowian (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Teraz zespół Janusza Ślączki czeka trzytygodniowa przerwa. Zawodnicy do ligowych zmagań powrócą dopiero 31 lipca. Wówczas na torze w Częstochowie, miejscowy Eko-Dir Włókniarz podejmie Żurawie w zaległym spotkaniu IX kolejki. Jak na całą sytuację związaną z ligową przerwą zapatruje się 25-letni rzeszowianin?

- Jedziemy na tydzień na wakacje. Jeśli nadarzy się jakaś okazja do jazdy, to z niej skorzystamy. Przerwa od ligi nie jest dla nas korzystna. Po powrocie znowu musimy od nowa się rozjeżdżać. Troszkę odpoczniemy, ale potem trzeba będzie wrócić do pracy. Jeśli chodzi o ligę duńską, to mają w międzyczasie dwa mecze. Czekam tylko na telefon i jak trzeba to jadę. Z tego co wiem, to w najbliższych meczach pojedzie Nicki Pedersen, a ja będę miał wolne - kończy Lampart.

Komentarze (6)
avatar
yes
13.07.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przerwa żużlowca w lipcu jest wymyślona i chyba niczym (racjonalnym) uzasadniona. Zimą nie jeździ się ze względu na pogodę, latem na terminarz.
To tak jak gdyby skoczek narciarski miał przerwę
Czytaj całość
avatar
Rysio-z-Klanu
13.07.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Niejednokrotnie jest tak,że żużlowcy narzekają iż w czasie sezonu letniego nie mają czasu na odpoczynek,a wakacje mają dopiero w październiku lub listopadzie.Teraz mają okazję odpocząć w sezoni Czytaj całość
avatar
-stanley
13.07.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tylko nasze Władze Żużlowe nie martwią się, że taki cykl nie jest korzystny dla zawodników. Wszelkiej maści urzędnicy nie pragną odpoczywać tylko w okresie zimowym, należy im się także trochę l Czytaj całość