Przygotowania toru rozpoczęto już w poniedziałek 23 maja. - Udało nam się uzyskać nieco szerszy tor niż rok temu, co oceniam pozytywnie. Przestrzeń na CASA Arena jest dość ograniczona, więc poszerzenie toru o pół metra na prostych i zakrętach daje powód do satysfakcji - mówi Ole Olsen cytowany przez portal speedwaygp.com. Po zamontowaniu bandy pneumatycznej szerokość na łukach będzie wynosiła 14 metrów.
Tor będzie również nieco bardziej pochylony niż podczas ubiegłorocznych zawodów. - To powinno pomóc zawodnikom osiągać większą prędkość - ocenia potrójny mistrz świata. Co ważne, pogoda w Horsens dopisała i tor się przyjął. Do zawodów pozostało jeszcze dużo czasu, jednak Olsen jest jednak przygotowany na wypadek deszczu. - Mamy robione na zamówienie folie ochronne na tor - mówi.
Jak zapewnia budowniczy toru, widzowie, którzy zdecydują się na przyjazd do Horsens, będą bardzo blisko zawodników. - Pierwszy rząd siedzeń jest jedynie dwa metry nad torem, a to oznacza, że żużlowcy będą mogli usłyszeć swoich fanów - tłumaczy Olsen.
Duńczyk liczy na to, że atmosfera podczas GP Danii będzie równie dobra jak w Warszawie. - Myślę, że w Horsens powtórzymy ubiegłoroczną udaną imprezę, a może będzie jeszcze lepiej - kończy.
Przypomnijmy, że rok temu w Horsens wygrał Peter Kildemand, a najlepszy z Polaków był Maciej Janowski, który zajął piąte miejsce.
ZOBACZ WIDEO Łzy mistrza, czyli wzruszające pożegnanie Tomasza Golloba na Narodowym (Źródło: TVP)
{"id":"","title":""}