Marek Cieślak: To będzie wyrównane spotkanie. Możemy namieszać

W niedzielę na toruńskiej MotoArenie odbędzie się pojedynek Ekantor.pl Falubazu z Get Well. - Kiedy przy "ZZ" trafi się na dwóch dobrych zawodników, wówczas można namieszać - przyznaje Marek Cieślak.

- Piątkowy trening był raczej w celu przypomnienia sobie co to jest motocykl, bo w ostatnim czasie zostało odwołanych wiele spotkań. Jeździmy więc po to, żeby po prostu jeździć. Na pewno ważne jest kto jak się prezentuje w trakcie, ale nie ma znaczenia kto wygrywa. Ważniejszy jest styl - powiedział trener Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra, Marek Cieślak.

Podczas piątkowych jazd na stadionie zabrakło jednego z zawodników zielonogórskiej ekipy. - Larsen gdzieś "zaginął" po drodze. Zepsuł mu się podobno samochód i nie mam pojęcia gdzie jest. Wiedział, że zastosujemy zastępstwo zawodnika w Toruniu. Powinien mimo wszystko tu być, ale nawaliło mu auto - wyjaśniał.

Szkoleniowiec ma nadzieję, że pojedynek w Toruniu będzie wyrównany, a jego zespół pokaże się z dobrej strony. - Pojedziemy "ZZ", stąd wydaje mi się, że będzie to wyrównany mecz. Dudek dobrze tam jeździ. Podobnie Piotrek Protasiewicz, Jason Doyle czy też Krystian Pieszczek nieźle się tam czują. Myślę, że na tym torze i Karpow coś zrobi. Każdy z nich przy zastępstwie zawodnika pojedzie po sześć albo i siedem razy. W momencie, kiedy trafi się na dwóch zawodników, którzy dobrze jadą, to możemy naprawdę namieszać. Liczę, że to będzie wyrównany mecz - przyznał.

Trener Ekantor.pl Falubazu odniósł się również do siły rywali, z którymi zmierzą się w niedzielny wieczór. - Toruńska ekipa startuje podobnie jak my. Nie odjechali meczu w pierwszej kolejce. Gospodarze wyrwali wszystko to, co my chcieliśmy, więc w tym momencie jesteśmy do tyłu. Jednak to nie znaczy wcale, że i na torze tak będzie - zakończył.

Źródło artykułu: