- W tym roku nie będzie możliwości współpracy. Być może za rok uda nam się dojść do porozumienia - powiedział Wojciech Stępniewski. Bardziej dosadnie powody braku konsensusu na linii Monster - KS Get Well Toruń przedstawił były prezes toruńskiego klubu. - Wszystko mieliśmy już przygotowane. Joe Parsons wiele naobiecywał. Jak przyszło do konkretów, to się okazało, że niewiele może, bo decyzje zapadają w Stanach Zjednoczonych - wyjaśnił Przemysław Termiński.
Dla obu podmiotów brak umowy nie stanowi dużego problemu. Speedway Ekstraliga ma sponsora tytularnego i kontrakt z telewizją. Poza tym nie ma zbyt wielu powierzchni reklamowych do sprzedania. Z kolei KS Toruń ma projekt, który chce dalej rozwijać. - Dla nas alternatywą od początku był charytatywny projekt Get Well, który nadal zamierzamy poszerzać - wyjaśnił Termiński.
Firma Monster podobnie jak Red Bull to producent napojów energetycznych, który od lat wspiera pojedynczych zawodników. Żaden z podmiotów do tej pory nie zdecydował się na szerszą współpracę z klubem.
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: świetna obrona w hokeju
http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/zdjecia/galeria/9288/zjawiskowe-monster-girls-galeria
to jest taki przedstawiciel handlowy jaki w polsce maja WINIARY..
roznia polega tylko na tym... ze jezdzie lepszym samochodem i bzyka monster girls...
a nasz z winiarow jezdzi starym punto i bzyka jadzie z warzywniaka..ktorej 5 minut wczesniej wcisnal 2 barszcze. Czytaj całość