Wciąż nie wiadomo jakim systemem pojadą żużlowcy w niższych ligach. - Przed tygodniem było głosowanie podczas którego ustaliliśmy, że ligi mają zostać połączone, a następnie podzielone na dwie grupy. Nie zgadzałem się do końca ze sposobem podziału i zdecydowałem się wstrzymać od głosu. Nam jest obojętne, czy pojedziemy w lidze w ośmiu, jedenastu, czy w grupach. Jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność, choć nie ukrywam że osiem drużyn w lidze to najlepszy pomysł - powiedział Tadeusz Zdunek w rozmowie w z WP SportoweFakty.
Niektóre kluby wciąż walczą o licencję - W zeszłym roku to my tworzyliśmy takie sytuacje. Myślę, że teraz nikt nie żałuje że Wybrzeże zostało dopuszczone, bo staliśmy się jednym z bardziej dynamicznie rozwijających się ośrodków. Szkolimy najwięcej młodzieży obok klubu z Torunia i jesteśmy wiarygodni finansowo. Jak już wcześniej mówiłem, gdy drużyny wskażą zabezpieczenie finansowe, jestem za tym by mogły jechać. Trzeba na każdą sytuację patrzeć w dalszej perspektywie - dodał prezes Stowarzyszenia GKŻ Wybrzeże.
Kto w przypadku trzech lig powinien dostać zaproszenie do Nice PLŻ? - Powinna być to zdecydowanie drużyna, która w ubiegłym sezonie startowała w PLŻ 2, według rankingu rozgrywek. Jeżeli według regulaminu drużyna z miasta, gdzie klub miał problemy finansowe ma wybór i albo zawiera ugody i spłaca długi poprzednika, albo zaczyna jazdę od najniższej klasy rozgrywkowej po rocznej karencji, trzymajmy się tego. My zdecydowaliśmy się spłacać długi i będziemy to jeszcze robić przez najbliższych kilkanaście miesięcy. Choćby dlatego niepoważne by było, gdyby inny klub który nie jeździł w lidze w 2015 roku dostałby awans przy stole, a nasza chęć awansu sportowego i wygranie ligi okazałyby się nierozsądne - zauważył Zdunek.
- Mimo całego szacunku dla Włókniarza, jestem legalistą. W Gdańsku działaliśmy zgodnie z obowiązującym regulaminem i wiedzieliśmy, że by walczyć o start w sezonie 2015, a w dalszej kolejności awans i jazdę w wyższej lidze w 2016 roku, musimy porozumieć się z zawodnikami i spłacić osoby urzędowe. Podjęliśmy takie zobowiązania, a dodatkowo zagwarantowałem spłatę swoim prywatnym majątkiem. Było więc jasne, że będziemy wypłacalni. W związku z tym nie widzę innego rozwiązania, niż zaproszenia do Nice PLŻ najpierw wicemistrza PLŻ 2 - Polonii Piła, a następnie KSM-u Krosno - zakończył.