- Oczywiście, że biorę pod uwagę pozostanie w Ostrowie. Musimy usiąść z władzami klubu i porozmawiać o przyszłości. Dobrze się tutaj czuję i jazda w Nice PLŻ była dobrym ruchem. Jestem zadowolony z tego sezonu, zarówno indywidualnie jak i drużynowo. ŻKS Ostrovia osiągnęła przecież lepszy wynik niż zakładaliśmy. Celem były play-offy. W sezonie zasadniczym wskoczyliśmy na podium, a w play-offach awansowaliśmy do wielkiego finału. Jak tego wyniku nie uznać za sukces? - zastanawia się Rune Holta, który był liderem MDM Komputery ŻKS Ostrovia.
Władze ostrowskiego klubu są także zainteresowane zatrzymaniem lidera w drużynie. Na razie jednak nie wiadomo, w której lidze wystartują biało-czerwoni. - Baraż z zespołem z Rzeszowa pokazał nam, że jako drużynie brakuje nam jeszcze do poziomu ekstraligowego. Przyjechał do nas przecież jeden z najsłabszych zespołów PGE Ekstraligi, a nas pokonał. To jest naprawdę zupełnie inny poziom niż Nice PLŻ - ocenia Holta.
MDM Komputery ŻKS Ostrovia niewiele zabrakło do wygrania Nice PLŻ. W Daugavpils przegrała z Lokomotivem 40:50, a na swoim torze zwyciężyła 49:41. - Byliśmy naprawdę bardzo blisko. Teraz tylko można gdybać, co by było, gdybyśmy nie stracili kilku punktów w Daugavpils. Gdybym nie zanotował defektu na prowadzeniu w Ostrowie. Zabrakło nam niewiele do mistrzostwa, ale biorąc pod uwagę cały sezon, srebrny medal to też sukces - kończy Norweg z polskim paszportem.