MDM Komputery ŻKS Ostrovia musi odrobić 10 punktów straty z pierwszego meczu w Daugavpils, by zostać mistrzem Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Rune Holta wierzy w sukces ostrowian, ale zdaje sobie sprawę, że nie będzie to łatwe zadanie. - Dziesięć punktów to dosyć duży dystans i wcale nie będzie tak łatwo odrobić tę stratę. Będziemy starali się od początku krok po kroku, powoli i systematycznie odrabiać punkt po punkcie, tak by na koniec zawodów mieć ponad 10 punktów przewagi nad Lokomotivem. Dużo będzie zależeć od początku meczu. Jeśli rywale utrzymają długo wynik na styku, będzie ciężko - przyznał Rune Holta, który w ostatnich meczach jest prawdziwym liderem MDM Komputery ŻKS Ostrovia.
Drużyna Marka Cieślaka na swoim torze jest niepokonana, a najwięcej problemów w sezonie zasadniczym ostrowianom sprawił właśnie zespół z Łotwy. - Myślę, że mamy przewagę własnego toru. Każdy z nas go doskonale zna i pokazał, że potrafi na nim pojechać znakomite zawody. Wierzę, że w niedzielę dla poszczególnych naszych zawodników będzie to najlepszy mecz w sezonie i w ostatecznym rozrachunku wygramy różnicą większą niż 10 punktów - dodał Holta.
Rune Holta przez cały sezon znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji, ale szczególnie w końcówce rozgrywek udowadnia, że można na niego liczyć jak na lidera przystało. - Czuję się bardzo dobrze. Moje silniki spisują się znakomicie. Nic tylko się cieszyć i wygrywać - powiedział Norweg z polskim paszportem.
Ostrowscy kibice na awans swojej drużyny do najwyższej klasy rozgrywkowej czekają aż 18 lat. - To zdecydowanie wystarczająco długi czas oczekiwania na Ekstraligę w Ostrowie. Nadszedł czas na to, by po 18 latach ostrowscy kibice znów mogli świętować - zakończył Rune Holta.