Ostrów Wielkopolski po raz kolejny zdał egzamin jeśli chodzi o frekwencję podczas dużych wydarzeń żużlowych. Finałowa runda SEC przyciągnęła na stadion komplet publiczności. - Jeszcze nie mam dokładnych informacji o frekwencji, ale widzieliśmy, że stadion pękał w szwach. Dziesięć tysięcy kibiców na pewno było na Stadionie Miejskim. To jest fantastyczny wynik, najwyższy jeśli chodzi o SEC w Polsce. Ostrów Wielkopolski może być dumny. Widać było, że kibice znakomicie się bawili – podkreślał Karol Lejman.
Szef firmy One Sport w samych superlatywach wypowiadał się o ostrowskiej imprezie. - Bez wątpienia SEC w Ostrowie był jednym z naszych najlepszych eventów na ziemi polskiej i pewnie jeden z najlepszych w historii SEC. Na równi z takimi perełkami jak Togliatti z 2013 roku i Guestrow z 2014 roku. W pierwszym roku naszej działalności Togliatti, w drugim Guestrow, a w trzecim Ostrów Wielkopolski będzie długo wspominany i zapisze się na lata w historii SEC - dodał nasz rozmówca.
Nic więc dziwnego, że polski promotor żużlowych imprez chciałby powrócić do Ostrowa w przyszłości z kolejnymi zawodami. - Teraz czeka nas podsumowanie i zamknięcie tej imprezy. Później przyjdzie czas, by rozmawiać o przyszłości. Oczywiście, jeśli wszystkie strony będą zainteresowane. Wierzę, że tak będzie. Ze swojej strony mogę podkreślić, że na pewno będziemy chcieli być w Ostrowie dłużej. Mam nadzieję, że zarówno Miasto jak i klub będą również wyrażały wolę współpracy i uda się nam osiągnąć porozumienie. Jest to bowiem świetna promocja Miasta, ale także wspaniałe wydarzenie dla kibiców z Ostrowa, mieszkańców całego regionu. Do Ostrowa przyjechało wielu ludzi z Polski i zagranicy. Lokalny biznes w Ostrowie na pewno odczuł tę imprezę. Pieniądze więc zostaną w kieszeni mieszkańców tego miasta. Klimat w Ostrowie dla żużla jest wyśmienity. Myślę, że wpisaliśmy się idealnie w wielkie dni ostrowskiego żużla - zakończył Lejman.