Vaculik formalnie zawodnikiem Stali Rzeszów!

Ekspertyza prawna zlecona przez Główną Komisję Sportu Żużlowego stanowiła, że Peter Ljung jest nadal zawodnikiem Unii Tarnów. Takie samo orzeczenie zapadło w przypadku Martina Vaculika.

Przypomnijmy, że obaj zawodnicy mieli podpisane dwuletnie umowy ze swoimi klubami. Po spadku zespół do niższej klasy rozgrywkowej, zawodnicy i ich menedżerowie powoływali się na zapisy regulaminu i kontraktu, które ich zdaniem powodowały, że kontrakty są nieważne. Ekspertyza prawna zamówiona przez GKSŻ wykazała, że zapisy te dawały jedynie możliwość zerwania umowy, w przypadku zgodnego oświadczenia woli dwóch stron. Takich oświadczeń nie było i dlatego zarówno Peter Ljung jak i Martin Vaculik pozostają zawodnikami swoich dotychczasowych klubów.

Peterem Ljungiem zainteresowany jest RKM Rybnik. Władze rybnickiego klubu podkreślają, że nie ustaną w próbach wypożyczenia tego zawodnika. Ich zdaniem orzeczenie GKSŻ w tej sprawie było bardzo zaskakujące.

Innego zdania jest Marta Półtorak, dla której sprawa Martina Vaculika od początku była jasna. Jednak w przypadku tego zawodnika, Wybrzeże Gdańsk i Stal Rzeszów doszły już do porozumienia. - Negocjacje w sprawie Martina Vaculika zostały już dawno zakończone. Prowadziłam je jako prezes Sportowej Spółki Akcyjnej, bo tą funkcję pełnię nadal. Czekaliśmy jedynie na orzeczenie GKSŻ w tej sprawie. Dla mnie wszystko było jasne od samego początku. Ekspertyza prawna potwierdziła tylko to, o czym wiedziałam już dawno. Warunki finansowe wypożyczenia Martina do Wybrzeża zostały zaakceptowane i może on w przyszłym sezonie ponownie startować w Speedway Ekstralidze - powiedziała dla SportoweFakty.pl Marta Półtorak.

Komentarze (0)