W sobotę w Horsens Mikkel Michelsen debiutował w cyklu SGP z dziką kartą. Dzień później ścigał się w Ostrowie dla MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia. Po zawodach tradycyjnie znalazł czas, by podziękować kibicom za doping. - Czuję się dobrze, choć oczywiście jestem trochę zmęczony. Było strasznie gorąco, a startowałem prosto po zawodach Grand Prix w Horsens, gdzie marzyłem o awansie do półfinału. Nie udało się, ale niedziela była nowym dniem i nie było czasu na rozmyślanie o debiucie w Grand Prix. Ogólnie było nieźle, poza końcówką. Warunki dla wszystkich były jednakowe, ale komisarz kazał mocno polać tor przed wyścigami nominowanymi, co moim zdaniem nie było dobre dla nawierzchni. Tor w niedzielny wieczór był perfekcyjnie przygotowany i można się było na nim świetnie ścigać - przyznał Michelsen.
[ad=rectangle]
Duńczyk, nawet kiedy nie wygrywał, raczył kibiców widowiskową jazdą i walką na pełnym dystansie. - Czułem się szybki. Moje motocykle były naprawdę dobrze spasowane. Mogłem walczyć praktycznie przez całe cztery okrążenia. Myślę, że pokazałem kawał dobrego speedwaya, co mogło się podobać kibicom, którzy przecież kochają akcje na dystansie. Starałem się jak zwykle dać z siebie wszystko w moich pięciu startach przez pełne cztery okrążenia. Chciałem dać kibicom show. Pogubiłem jednak trochę punktów, ale nie było najgorzej. Najważniejsze, że jako zespół odnieśliśmy kolejne pewne zwycięstwo - dodał nasz rozmówca.
Pozyskanie Mikkela Michelsena okazało się jednym z lepszych ruchów transferowych ostrowskiego klubu przed sezonem. - W Ostrowie czuję się bardzo dobrze. Wszystko mi odpowiada. Mamy wspaniałych kibiców, którzy licznie przychodzą na mecze i nas dopingują. Wynik sportowy jest całkiem niezły. Przed nami decydująca faza sezonu. Będzie ciekawie. Zarówno Rybnik jak i Daugavpils to mocne zespoły na swoim torze. Prawdopodobnie pojedynek z Rybnikiem byłby dla nas najlepszą opcją. Tak naprawdę jesteśmy w stanie każdego pokonać, ale pewnie o sukcesie zadecyduje dyspozycja dnia. Ja nie miałem okazji startu w Rybniku, bo akurat nastąpiła kolizja z ligą duńską. Z kolei w Daugavpils zabrakło mnie z powodu kontuzji. Wierzę, że w play-off będziemy mocniejsi niż w sezonie zasadniczym - zakończył Michelsen.
Michelsen zmęczony, ale szczęśliwy: Chciałem dać kibicom show
Mikkel Michelsen jest ostatnio bardzo solidnym punktem MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia. Duńczyk jeździ nie tylko skutecznie, ale i widowiskowo.
Źródło artykułu: